W ciągu ostatniego roku dogłębnie zgłębiałam łańcuch dostaw w branży modowej, odwiedzając ponad 50 farm i fabryk, by relacjonować zmieniającą się naturę marek „Made in Italy” i „Made in the UK”. Gdy zrozumiałam, jak rozległe są te łańcuchy dostaw i jak mało ubrań pochodzi z jednego źródła, zaczęłam się zastanawiać: czy można stworzyć strój, który jest w pełni identyfikowalny?
Kilka tygodni temu poprosiłam dziewięć marek, aby każda z nich opowiedziała historię swojego łańcucha dostaw na przykładzie jednego produktu. Wszystkie stosowały różne metody i skupiały się na różnych materiałach, więc ostateczne stroje – skończyło się na dwóch – pokazują szereg wyzwań i rozwiązań. Niektóre marki współpracują bezpośrednio z rolnikami, aby prześledzić pochodzenie włókien naturalnych, podczas gdy inne korzystają z agregatorów oferujących „identyfikowalność partii”, czyli śledzenie produktów do niewielkiej grupy dostawców. Niektóre testują zaawansowane narzędzia identyfikowalności, podczas gdy inne wciąż polegają na arkuszach kalkulacyjnych Excel. Kilka ma w pełni rozwinięte cyfrowe paszporty produktów (DPP) na swoich stronach internetowych, podczas gdy inne zastanawiają się, jak przekształcić identyfikowalność w przejrzystość.
Rezultatem jest mieszanka strategii, które można dostosować do wielkości firmy i celów związanych z identyfikowalnością. Niezależnie od wybranej metody, identyfikowalność staje się pilną kwestią. Jak zauważyły zaangażowane marki, Unia Europejska szybko dąży do wdrożenia DPP, a identyfikowalność jest kluczowa dla zgodności. W końcu, jeśli nie wiesz, skąd pochodzą twoje produkty, jak możesz podzielić się tą informacją z klientami lub wprowadzić ulepszenia?
**Współpraca jest kluczowa**
Kiedy Tamanna Mullen uruchomiła Arth Atelier dwa lata temu, jej celem było zbudowanie w pełni identyfikowalnej marki. Myślała, że to będzie proste, ponieważ zaczynała od zera i nie musiała modernizować złożonego, zlecanego łańcucha dostaw. Ale Mullen szybko zrozumiała, że to nie takie łatwe. „Szybko odkryłam, że pełna identyfikowalność jest naprawdę trudna do osiągnięcia” – mówi. „Częściowo problem polega na tym, że system jest zbudowany pod kątem masowej produkcji”.
Zaczynając od wełny, Mullen zwróciła się do uznanych dostawców tkanin, mając nadzieję, że pomogą jej prześledzić pochodzenie materiału do farmy. Ale jako mała, niezależna marka nie mogła spełnić ich minimalnych wymagań zamówienia. Kiedy próbowała zbudować własny łańcuch dostaw, współpracując bezpośrednio z przędzalniami, czyszczalniami i farmerami, na każdym kroku napotykała ten sam problem związany z wolumenem. W końcu znalazła kompromis: partnerstwo z agregatorami skupiającymi się na przejrzystości i identyfikowalności. W przypadku wełny nawiązała współpracę z Nativą, która wykorzystuje blockchain do śledzenia każdego etapu produkcji. To pozwoliło jej prześledzić pochodzenie wełny do grupy farm regeneratywnych w Urugwaju. (Agregatorzy zbierają materiały z różnych źródeł i sprzedają je markom. Niektórzy dostarczają niewiele informacji o pochodzeniu, podczas gdy inni, jak Nativa, pozwalają markom śledzić produkty do kilku certyfikowanych źródeł, jeśli nie do jednego konkretnego.)
Arth Atelier nie jest jedyna w wykorzystywaniu partnerstw do przyspieszenia identyfikowalności. Od 2021 roku Reformation współpracuje z Fibretrace, platformą identyfikowalności tekstyliów, aby śledzić około połowy swojego łańcucha dostaw denimu. „To świetny przykład rozwiązania, które rozwinęliśmy poza fazę pilotażową, ponieważ chcemy technologii, które mogą rosnąć i stać się częścią naszej działalności” – mówi Kathleen Talbot, dyrektor ds. zrównoważonego rozwoju i wiceprezes operacyjny Reformation.
Łańcuch dostaw zaczyna się na farmie Good Earth Cotton w Australii, która stosuje rolnictwo regeneratywne i jest własnością współzałożycieli Fibretrace, Davida i Danielle Statham. Zanim bawełna zostanie wysłana do... Wathagar Ginning Company, bawełna jest traktowana specjalnym pigmentem, który umożliwia fizyczną identyfikowalność. Ten pigment pozostaje nienaruszony podczas procesów takich jak przędzenie, tkanie i farbowanie, pozwalając na skanowanie i weryfikację bawełny na każdym etapie łańcucha dostaw. Talbot zauważa: „Naszym głównym wyzwaniem było opracowanie trwałej metody śledzenia, która nie zmywałaby się i nie była tylko etykietą. Ponieważ jest osadzona w samym włóknie, mamy pewność co do jej niezawodności, dlatego poszerzyliśmy naszą współpracę z Fibretrace”.
**Pozyskiwanie dostawców**
Podczas mojego reportażu do zeszłorocznej serii „Made in Italy”, Facopel, producent kapeluszy należący do Gruppo Florence, wspomniał, że musiał obsługiwać 16 różnych stanowisk pracy, aby sprostać pięciu odrębnym systemom identyfikowalności wymaganym przez różnych partnerów marek. Ten scenariusz jest powszechny wśród dostawców, ponieważ branża modowa nie ustaliła jeszcze uniwersalnego standardu identyfikowalności, a UE wciąż definiuje specyfikacje dla Cyfrowych Paszportów Produktów.
Dla marek skupionych na identyfikowalności przekonanie dostawców do przyjęcia nowych praktyk to znacząca przeszkoda. Talbot wyjaśnia: „Wymaga to dostawców, którzy podzielają nasze wartości i są skłonni włożyć dodatkowy wysiłek. Marki muszą ocenić, w jaki sposób angażują się z dostawcami, jak ich wspierają przez zmiany i jak rozwiązują ewentualne wyzwania finansowe lub operacyjne. Jeśli dostawca przez dziesięciolecia robił coś w ten sam sposób, wymaga to negocjacji i ostrożnego zarządzania zmianami”.
Gonzalo Pertile, wiceprezes ds. zrównoważonego rozwoju w Theory, podkreśla, że identyfikowalność bardziej polega na budowaniu relacji niż na ulepszaniu technologii. „Skupiamy się na ludziach, nie na papierkowej robocie. Sukces zależy od współpracy między zespołami i wsparcia od dostawców po najwyższe kierownictwo. Zaufanie zachęca do otwartości w dzieleniu się informacjami”. Długoterminowe partnerstwa Theory, takie jak to z włoską przędzalnią Botto Giuseppe, były kluczowe. Założyciel przędzalni połączył ich z farmą Congi Farm w Australii, która teraz dostarcza wełnę regeneratywną do ich płaszcza Atelier Wool.
Orlagh McCloskey, współzałożycielka Rixo, zgadza się, że silne, trwałe relacje są niezbędne dla identyfikowalności. Rixo, obchodzące 10-lecie, digitalizuje swoje dane identyfikowalności z dostawcami, przechodząc z arkuszy kalkulacyjnych na systemy takie jak Intertek i Trace For Good. McCloskey wskazuje, że historia stałych zamówień pomaga w uzyskaniu współpracy dostawców. „Pracujemy z tym samym dostawcą od początku, a ja nawet spędzałam czas w ich fabryce. Bezpośrednie obserwowanie, jak nieprzewidywalne decyzje marek mogą prowadzić do marnowania, sprawiło, że widoczność produkcji stała się dla nas najwyższym priorytetem”.
Redukcja odpadów to główny cel Rixo, a ścisła współpraca z dostawcami – ułatwiona przez identyfikowalność – pomaga go osiągnąć. Chociaż często używają druku cyfrowego, aby zmniejszyć wpływ na środowisko, niektóre produkty, jak skośne szale, wymagają nadruku miejscowego. Pracując bezpośrednio z dostawcą, McCloskey dostosowała wzory i długości szalików, aby zminimalizować odpady, co mogłoby zostać przeoczone w innym przypadku. „Potrzebujesz tej przejrzystości i elastyczności z dostawcami, aby wspólnie znajdować rozwiązania”.
**Bezpośrednie pozyskiwanie**
Wiele włókien naturalnych trafia przez łańcuchy dostaw towarów masowych, gdzie agregatorzy i aukcje zacierają ich pochodzenie. „Włókna z wielu farm są często mieszane w jedną przędzę ze względów efektywności i kosztów, więc naszym najlepszym podejściem było zakupy przez certyfikowane...” Amy Powney, była dyrektor kreatywna Mother of Pearl, zauważa, że chociaż certyfikacja jest krokiem naprzód, pozostaje złożona i nie zawsze jest przestrzegana. W tym roku uruchomiła własną markę affordable luxury, Akyn, z ograniczonym wyborem włókien.
Aby rozwiązać te problemy, marki takie jak Theory nawiązują bezpośrednie partnerstwa z rolnikami. W Wielkiej Brytanii British Pasture Leather (BPL) jest częścią ruchu mającego na celu ściślejsze powiązanie mody z rolnictwem. Od 2020 roku współzałożycielki Alice Robinson i Sara Grady śledzą pochodzenie skóry do konkretnych farm, mając na celu promowanie praktyk regeneratywnych ponad szkodliwymi. Grady wyjaśnia, że hodowla zwierząt jest bardzo zróżnicowana, dlatego identyfikowalność jest kluczowa, aby marki mogły wspierać pozytywne skutki.
BPL współpracuje z niewielką grupą brytyjskich farm certyfikowanych przez Pasture for Life, ale obecnie stosuje identyfikowalność partii, a nie śledzenie poszczególnych przedmiotów do konkretnych farm. Na przykład, torba Calvert marki Been London została przeprojektowana w brytyjskiej skórze jako część kampanii BPL „Made With”. Założycielka Genia Mineeva, która zwykle pracuje z materiałami z odpadów, wybrała części skóry często pomijane, jak zamsz i części brzuszne.
Podobnie, marka biżuterii Monica Vinader skupia się na identyfikowalności kamieni szlachetnych. W 2022 roku wprowadziła Cyfrowe Paszporty Produktów dla swoich najlepszych modeli oraz program „Mine to Market”. Główna dyrektor produktu, Megan Shearer, wskazuje na złożoność i nieprzejrzystość branży, z problemami praw człowieka i środowiska. Chociaż marka przestawiła się na metale z recyklingu i diamenty laboratoryjne dla łatwiejszej identyfikowalności, tylko 52% jej kamieni szlachetnych jest śledzonych do kopalń.
Ich sukcesem jest akwamaryn pozyskiwany od Zimbaqua, kopalni zarządzanej przez kobiety w Zimbabwe. Shearer przyznaje, że proces był powolny, niektórzy dostawcy stawiali opór, więc szukali partnerów dzielących ich cele. Bez odpowiedniej istniejącej certyfikacji, opracowali własną przy pomocy ekspertów ds. praw człowieka i SGS, którą Zimbaqua spełniła po drobnych korektach. Ta struktura jest teraz stosowana do innych kamieni, jak turkus i zielony onyks.
Niektóre marki idą dalej niż śledzenie, budując własne łańcuchy dostaw. Hiszpańska marka Miista buduje swoją drugą fabrykę w Galicji, aby więcej produkować wewnętrznie, zapewniając lepszą kontrolę nad warunkami pracy. Założycielka Laura Villasenin podkreśla ryzyko zlecania produkcji do słabiej regulowanych zakładów, co jest znanym problemem we włoskiej produkcji luksusowej. Ceni sobie możliwość nadzorowania każdego aspektu produkcji i jest zwolenniczką przejrzystości.
Od identyfikowalności do przejrzystości.
Często zadawane pytania
Oczywiście Oto lista FAQ dotyczących tworzenia stroju z w pełni identyfikowalnym łańcuchem dostaw, zaprojektowana tak, aby była jasna i pomocna dla wszystkich poziomów wiedzy
Początkujący Pytania definicyjne
1. Co właściwie oznacza w pełni identyfikowalny łańcuch dostaw dla odzieży?
Oznacza to, że możesz śledzić każdy pojedynczy krok podróży stroju, od pierwotnego źródła surowców aż do gotowego produktu w twoich rękach.
2. Dlaczego to nagle jest takie ważne? Czyżby cała odzież nie była identyfikowalna?
Nie, większość odzieży nie jest identyfikowalna. Łańcuch dostaw mody jest często bardzo złożony i utajniony, z materiałami i siłą roboczą pozyskiwanymi z całego świata przy minimalnej przejrzystości.
3. Jaka jest główna korzyść z identyfikowalnego stroju dla mnie jako klienta?
Daje ci to pewność, że twoje ubrania zostały wykonane etycznie i w sposób zrównoważony. Wiesz, że pracownicy byli traktowani sprawiedliwie, a wpływ na środowisko został zminimalizowany.
Korzyści Dlaczego powinno mnie to obchodzić?
4. W jaki sposób identyfikowalność pomaga środowisku?
Znając dokładne pochodzenie materiałów, marki mogą zapewnić, że są one pozyskiwane w sposób zrównoważony oraz redukować zanieczyszczenie i odpady w procesie produkcyjnym.
5. W jaki sposób zapewnia to etyczną produkcję?
Identyfikowalność pozwala zweryfikować, że zaangażowane fabryki płacą godziwe wynagrodzenia, zapewniają bezpieczne warunki pracy i nie wykorzystują pracy dzieci lub pracy przymusowej.
6. Czy identyfikowalny łańcuch dostaw oznacza, że odzież jest wyższej jakości?
Często tak. Marki inwestujące w przejrzystość są zwykle bardziej zaangażowane w jakość i trwałość na każdym etapie, co prowadzi do dłużej noszonych ubrań.
Częste problemy Wyzwania
7. Jakie jest największe wyzwanie w tworzeniu w pełni identyfikowalnego stroju?
Największym wyzwaniem jest złożoność. Pojedyncza koszulka może angażować farmerów, przędzalników, tkaczy, farbiarzy, wykończeniowców i krawców, często w różnych krajach, co utrudnia śledzenie i weryfikację każdego z nich.
8. Czy identyfikowalna odzież jest zawsze droższa?
Zazwyczaj tak. Płacenie godziwych wynagrodzeń, używanie wysokiej jakości, zrównoważonych
