Jonathan Gold, zdobywca Nagrody Pulitzera, pisarz kulinarny, który poświęcił karierę celebrowaniu restauracji w Los Angeles i ich oddanym pracownikom, napisał kiedyś, że głównym zadaniem wspaniałej restauracji jest otulenie cię przytulną bańką – miejscem, gdzie możesz zapomnieć o świecie i skupić się na czystej przyjemności. Los Angeles jest wypełnione niesamowitym jedzeniem, od romantycznych lokali w stylu starego Hollywood po fantastyczne sushi schowane w centrach handlowych i niezliczone idealne tacos (jeśli jesteś w odwiedzinach, wybierz się po krewetkowe taco w Mariscos Jalisco – to must-have). Oczywiście, możesz tu sączyć zielony sok i będzie smakował wybornie, ale jest tu o wiele więcej do skosztowania.
LA to ogromne miasto z równie rozległą sceną kulinarną, gdzie produkty są tak świeże, że mogą wycisnąć łzę z oka, a zdobycie rezerwacji nie jest tak trudne jak w Nowym Jorku. Ta lista obejmuje restauracje z całego pokrytego palmami krajobrazu, od innowacyjnej fine dining po ukochane klasyki, które nigdy nie zawodzą. Samo pisanie o nich sprawiło, że zgłodniałem.
Antico Nuovo
Zdjęcie: Shelby Moore
Antico Nuovo Chada Colby'ego, ulokowana w centrum handlowym w Koreatown przy Beverly Boulevard, serwuje najlepszy makaron w Los Angeles. Uwielbiam foglie d’ulivo, gdzie makaron w kształcie liścia oliwnego podawany jest z bogatą pieczoną squab i chrupiącymi skwarkami, oraz plin dell’alta langa, maleńkie agnolotti nadziewane policzkami wołowymi, pancettą i królikiem, rozpływające się w maślanym sosie szałwiowym. Przy większości stolików unosi się zapach ich słynnej, świeżo pieczonej focaccii, serwowanej z dipami takimi jak kremowy, ubity ricotta lub sardele w salsa verde. Chleb błyszczy w całym menu, od kurczaka pieczonego na grzankach z focacci po pomysłowe lody z focacci. To także świetne miejsce na samotny posiłek – z myślą oferują półporcje makaronu, dzięki czemu możesz spróbować więcej niż jednego.
The Apple Pan
Zdjęcie: Courtesy of The Apple Pan
The Apple Pan, ze swoim urokliwym szyldem, podkowiastym blatem z formiki i kucharzami w papierowych czapkach, to prawdziwy skarb LA. Otwarta od 1947 roku, ta restauracja w West LA słynie z burgera z drewna hikorowego ze słodkim, wędzonym sosem barbecue oraz swoich ciast (ja przepadam za bananowym kremem). Ale stali bywalcy wiedzą, że prawdziwą gwiazdą jest nieuwzględniony w menu tuńczykowy melt, który potrafi przekonać nawet najbardziej upartego krytyka słodkiej pikli.
A Tí
Zdjęcie: Joseph Duarte
A Tí zaczęło w tym roku jako pop-up w Echo Park i na szczęście zdecydowało się zostać. Szef kuchni Andrew Ponce, Amerykanin meksykańskiego pochodzenia drugiego pokolenia, wychowany w LA, oddaje hołd swoim korzeniom poprzez swoją kuchnię. Do highlightów należą tacos ze słodkim ziemniakiem i al pastor, bogate, chrupiące mole z kaczką dosładzane daktylami i równoważone limonkową cremą, oraz tostada z tuńczykiem z lemonioli i salsa negra tak dobra, że możesz zapragnąć jej na deser. Z pełnym barem (rzadkość w tym nastawionym na zdrowie, zdominowanym przez samochody mieście), miękkim oświetleniem i przyjazną obsługą, to idealne miejsce sąsiedzkie – potrafią nawet ze zwykłego taco z wołowiną w twardej skorupce zrobić coś niezwykłego.
Azizam
Azizam to casualowa restauracja z obsługą przy ladzie w Silver Lake, oferująca to, co właściciele nazywają irańską kuchnią domową, inspirowaną wspomnieniami z dzieciństwa. Dania są tak pyszne, ciepłe i złożone, że mogą wywołać nostalgię za dzieciństwem, którego się nigdy nie miało. Zanurz miękkie, obsypane ziarnami barbari w sezonowym jogurcie warzywnym, rozkoszuj się duszonym golonkiem jagnięcym rozpadającym się pod widelcem i spróbuj ash-e-jo, rozgrzewającej zupy z jęczmienia, fasoli i zbóż z fermentowaną serwatką, olejkiem miętowym i smażoną cebulą. Nie przegapcie wypieków, takich jak słodki chleb szafranowy z mlekiem czy listkowany, sezonowy napoleon. To radość obserwować kogoś, kto pierwszy raz doświadcza Azizam.
Baby Bistro
Zdjęcie: Kort Havens
Baby Bistro otworzyło się wcześniej tego roku w małym kompleksie na granicy Echo Park i Chinatown – gdzie znajduje się także Perilla, fantastyczne miejsce na lunch z kreatywnymi koreańskimi banchan. Restauracja zdążyła już zebrać mnóstwo zasłużonych pochwał. Szef kuchni Miles Thompson oferuje menu z sześcioma daniami zmieniającymi się sezonowo, a ty możesz – i powinieneś – zamówić je wszystkie na raz do dzielenia. Stałe pozycje, takie jak chleb z karmelizowaną cebulą, łączone są z rotacyjnymi daniami, takimi jak solony i grillowany na węglu makrela podawana z niedojrzałymi satsumami, boczek z pistacjami i labneh lub dzikie japońskie małże z orzeźwiającym melonem z Weiser Farms. Umiejscowiona w przebudowanym domu w stylu Craftsman, restauracja jest przytulna i kameralna, idealna na długą, spokojną randkę przy kolacji.
Baroo
Baroo to nowoczesna restauracja koreańska w Dzielnicy Sztuki (Arts District) z naciskiem na fermentację. Szef kuchni Kwang Uh po raz pierwszy otworzył Baroo w Hollywood w 2015 roku, serwując kreatywne miski zbożowe i makarony w przystępnych cenach przez trzy lata. Następnie, w 2024 roku, on i jego żona, Mina Park, uruchomili nowe Baroo oferujące wyrafinowane, ale swobodne menu degustacyjne. Jak napisał krytyk LA Times, Bill Addison: „Podania są tak piękne i uporządkowane jak topiary, często ozdobione delikatnymi chipsami dla tekstury, ale tylko podniebienie może odkryć ukryte głębie”. Restauracja jest pełna artyzmu, a jednak doświadczenie kulinarne pozostaje komfortowe i bezpretensjonalne.
Bistro Na’s
Zdjęcie: Courtesy of Bistro Na’s
Dolina San Gabriel (SGV) jest centrum imigrantów azjatyckich w hrabstwie Los Angeles, wypełniona niesamowitym jedzeniem (ten przewodnik to świetny punkt wyjścia). Mimo to Bistro Na’s się wyróżnia – to ulubione miejsce twojego ulubionego szefa kuchni. Otwarte w 2016 roku, było pierwszą restauracją w USA serwującą chińską kuchnię cesarską. Dania są pięknie podane, godne rodziny królewskiej. Do must-try należą chrupiące krewetki smażone na woku, ziołowa sałatka z skórki tofu z chili i najlepsza pekińska kaczka w LA. Sala restauracyjna to szkatułka z ażurowymi panelami drewnianymi i świecącymi na czerwono lampionami, całkowicie przenosząca cię z kalifornijskich przedmieść.
Bub and Grandma’s
Zdjęcie: Courtesy of Bub and Grandma’s
Wiele restauracji w LA serwuje chleb z hurtowej piekarni Bub and Grandma’s, a ich lokalizacja w Glassell Park szybko stała się lokalnym ulubieńcem (właśnie otworzyli też nową pizzerię w Highland Park). Ich kanapki, takie jak z tuńczykiem lub mostkiem z jabłkiem, mogą wydawać się proste, ale są pełne smaku. A ich wypieki – zwłaszcza pączki – są nie do pobicia.
Café 2001
Zdjęcie: Courtesy of Café 2001
Café 2001 to osobliwa i wspaniała całodzienna kawiarnia i bistro w Dzielnicy Sztuki, serwująca kreatywne dania inspirowane kuchnią japońską. Przestronna, dwupiętrowa przestrzeń, oznaczona graffiti na zewnątrz, to mój ulubiony lunchowy spot. Ma cichy klimat tokijskiej kissaten, z daniami, które są lekkie, a jednocześnie sycące i wyrafinowane. Spróbuj soczystej kanapki z wieprzowym katsu, wędzonej pstrągi z jajkami i smażonymi nuggetsami z placka ziemniaczanego podawanymi z konfiturą z borówek, lub bruléed cytrynowego tarta, który chrupie, gdy stukniesz go łyżką. Mógłbym tu jeść codziennie.
Café Telegrama/Étra
W ostatnich latach Western Avenue w Melrose Hill zostało obłożone galeriami. Odwiedzający często zaglądają do Café Telegrama, jasnej i urokliwej kawiarni znanej ze swoich słynnych naleśników i chrupiących, crispy sałatek. Kawiarnia dzieli własność i przestrzeń z Ètra, nastrojową włoską restauracją z pięknymi panelami drewnianymi. Koniecznie zamów cykorię i pikantne campanelle alla vodka i przyjrzyj się ich liście win z minimalną interwencją.
Camélia
Zdjęcie: Wyatt Naoki Conlon
Camélia to bistro w Dzielnicy Sztuki, które łączy japońskie składniki z kuchnią francuską. Pomyśl o bułeczkach Parker House z czarnym sezamem podawanych z ikurą, maślanym paszteciaku z małżem jadalnym z puszystym ciastem lub grillowanym loup de mer z szałwią i ponzu. Otwarte w 2024 roku przez małżeński duet Charlesa Nambę i Courtney Kaplan – tę samą parę stojącą za zawsze popularnymi... Ays-Delicious Ototo i Tsubaki w Echo Park. Puszyste sernik kukurydziany jest naprawdę spektakularny.
Damian
Zdjęcie: Courtesy of Damian
Słynny szef kuchni Enrique Olvera, znany z Pujol w Mexico City i Cosme w Nowym Jorku, uruchomił Damiana w październiku 2020 roku – trudnym czasie dla restauracji. Mimo to Damian jest tak wyjątkowo dobry, że nie mógł nie prosperować. To meksykańska restauracja fine dining w Dzielnicy Sztuki oferuje pięknie podane dania w otoczeniu indoor/outdoor z rozsuwanym dachem, łącząc produkty z LA z tradycyjnymi meksykańskimi smakami. Koniecznie spróbuj tlayudy i aguachile.
Firstborn
Szef kuchni Anthony Wang, pierwszy w swojej rodzinie urodzony w Ameryce, odpowiednio nazwał swoją restaurację. Jego kreatywne i nieodparte dania są głęboko osobiste: tartar z mapo tofu przypomina jego czasy jako kucharza liniowego jedzącego zimne resztki, smażony kurczak po czongkińsku przywołuje dzieciństwo w Georgii, a pieczone pavé z kapusty oddają hołd kuchni jego matki. Chociaż Wang nazywa jedzenie nostalgicznym, wydaje się odświeżająco nowoczesne. Firstborn otworzył się w tym roku w Mandarin Plaza w Chinatown, otoczony modnymi sklepami takimi jak James Veloria i Eckhaus Latta. Przestrzeń jest elegancko zaprojektowana z płytek w kolorze jadeitu i kwiatowymi muralami, a łazienki mają fantastyczne oświetlenie.
Found Oyster
Zdjęcie: Courtesy of Found Oyster
Zaledwie kilka kroków od masywnego niebieskiego centrum scjentologicznego (popularnego miejsca na ironiczne selfie), Found Oyster to urocza, zawsze tętniąca życiem restauracja z owocami morza inspirowana chatkami z małżami z East Coast. Ciesz się schłodzonym naturalnym winem i zamów coś z raw baru – a jeszcze lepiej, talerz – wraz z tostadą z przegrzebkiem z nutą jabłka i gładką bułką z zupą homarową.
Holbox
Zdjęcie: Frank WonHo
Holbox, stoisko z mariscos w Mercado La Paloma, konsekwentnie plasuje się wśród najlepszych restauracji w LA – i słusznie. Często jest kolejka, ale szybko się przesuwa. W mieście zafiksowanym na kolejkach, ta jest absolutnie warta zachodu. Mam ochotę na tostadę z uni, krewetkowe aguachile i wędzone taco z kanpachi z olejem chili z orzeszków ziemnych. To must-visit – biegnij, nie idź.
Horses
Horses to odrodzony hotspot w Hollywood z mocnymi martini, oszałamiającymi salami restauracyjnymi (tylna sala zawiera zabawne sztuki neoklasyczne autorstwa Kacpra Abolika) oraz pysznym, satysfakcjonującym jedzeniem. Jest tu żywiołowo i wesoło, bardziej przypomina knajpę z Nowego Jorku czy Londynu niż z LA. Menu jest pełne zwycięzców: wszystkie sałatki warto zamówić, burger jest jednym z najlepszych w mieście, a ja uwielbiam lawasz z wędzonym łososiem i kurczaka cornish z panzanellą w sosie z porzeczkami. Barmani są znakomici, serwując lodowate martini i inne świetne koktajle, takie jak Horses' Buck z wódką, guawą i zielem angielskim. Horses jest idealne na nocny wypad lub na kaca; ich niedzielny brunch oferuje sprytne comfort food, takie jak owsianka brûlée i boudin blanc z musem jabłkowym i smażonym jajkiem.
Jitlada
LA jest bogate w niesamowite jedzenie tajskie, zarówno w Thai Town, jak i poza nim (Miya w Altadenie, która przetrwała pożary, jest warta wsparcia). Ale Jitlada jest ulubieńcem od lat 70. Ta tętniąca życiem restauracja oferuje rozległe menu śmiałych, ziołowych dań z południowej Tajlandii – trudno się pomylić, ale nie przegap chrupiącej sałatki z wątróbki, a ja uwielbiam małże w bulionie z trawy cytrynowej i płaczącego tygrysa wołowego. Potem zajrzyj na deser do Bhan Kanom Thai (odważni smakosze mogą następnie udać się do legendarnego Jumbo’s Clown Room).
Musso & Frank
Zdjęcie: Courtesy of Musso & Frank
Musso &
