W ostatnich tygodniach w Wielkiej Brytanii narastało napięcie w związku z pogłębiającymi się spekulacjami na temat treści jesiennego budżetu. Doniesienia, iż kanclerz skarbu Rachel Reeves rozważa złamanie przedwyborczej obietnicy Partii Pracy o niepodnoszeniu podatku dochodowego, wywołały powszechny niepokój. Jednakże, jak później poinformowały rządowe źródła dziennikowi Financial Times, Reeves zrezygnowała z tego kroku po otrzymaniu bardziej pozytywnych niż oczekiwano prognoz gospodarczych.

Mimo to, inne zmiany podatkowe – takie jak wyższe stawki i ograniczone ulgi – są nadal spodziewane, gdy Reeves zaprezentuje swój budżet 26 listopada. Działania te są częścią starań Partii Pracy, by wypełnić szacowaną na 20 miliardów funtów lukę w brytyjskich finansach publicznych.

Dla brytyjskiej branży mody budżet pojawia się w krytycznym momencie. Sektor ten boryka się z ogromną presją kosztową, niskim zaufaniem firm oraz rosnącą globalną konkurencją. Marki zmagają się już z rosnącymi podatkami, w tym z wyższymi składkami na ubezpieczenie społeczne płaconymi przez pracodawców, i obawiają się, że dalsze podwyżki mogą doprowadzić do wzrostu cen, uszczuplenia i tak już niskich marż zysku lub opóźnień w zatrudnianiu i inwestycjach.

Niepewność wokół reformy stawek przedsiębiorstw również stanowi zagrożenie zarówno dla niezależnych detalistów, jak i dużych sklepów flagowych. Istnieje dodatkowa obawa, że inwestycje w kluczowych obszarach – takich jak produkcja, infrastruktura w Wielkiej Brytanii i innowacje w zakresie zrównoważonego rozwoju – mogą zostać zepchnięte na boczny tor, jeśli budżet nada priorytet zaciskaniu pasa fiskalnemu nad strategią przemysłową.

Jedną z najbardziej palących kwestii jest malejąca międzynarodowa konkurencyjność Wielkiej Brytanii, zwłaszcza po Brexicie. Firmy modowe nastawione na eksport wciąż borykają się z barierami handlowymi, cłami i ograniczonym wsparciem rządowym dla międzynarodowego wzrostu. Zniesienie zakupów bez VAT jest często wymieniane jako główny czynnik szkodzący turystyce, wydatkom na dobra luksusowe i ogólnej atrakcyjności Wielkiej Brytanii.

Przy niskim zaufaniu firm i przedsiębiorstwach poruszających się po niestabilnym rynku globalnym, decyzje dotyczące podatków, handlu i wsparcia przemysłowego odegrają kluczową rolę w określeniu, czy brytyjska moda może pozostać konkurencyjna zarówno na rynku krajowym, jak i międzynarodowym.

Oto czego liderzy branży oczekują od jesiennego budżetu na 2025 rok:

Laura Weir, dyrektor generalna British Fashion Council (BFC)
Brytyjska moda jest siłą kulturową i ważnym czynnikiem stymulującym gospodarkę, ale wciąż mierzy się z poważnymi wyzwaniami po Brexicie i pandemii. BFC docenia zobowiązania rządu do finansowania przedstawione wcześniej tego roku w Planie Sektora Przemysłów Kreatywnych. Jednak przedsiębiorstwa wciąż borykają się z trudnościami, a budżet stanowi okazję dla rządu do dalszego wspierania wzrostu, możliwości i zatrudnienia w tym kluczowym sektorze wartym 67,5 miliarda funtów.

BFC wezwała kanclerza do wprowadzenia środków obniżających koszty i tworzących możliwości dla brytyjskich firm. Należą do nich: Program Zwrotu VAT przy Eksporcie Detycznym, aby zachęcić do międzynarodowych wydatków w Wielkiej Brytanii, obniżone stawki dla przedsiębiorstw handlu detalicznego i firm kreatywnych, zwiększone fundusze na promocję eksportu dla sektora mody oraz inwestycje w umiejętności kreatywne i edukację.

Joshua Schulman, dyrektor generalny Burberry
Jesteśmy niezwykle dumni z naszego brytyjskiego dziedzictwa i z tego, że jesteśmy dużym pracodawcą w Wielkiej Brytanii, z naszymi obiektami w Londynie, siecią sklepów i zakładem produkcyjnym w Yorkshire.

Z naszej perspektywy apelujemy do rządu o skoncentrowanie się na poprawie międzynarodowej konkurencyjności i przyciąganiu globalnych klientów do Wielkiej Brytanii. Wierzymy, że rząd może podjąć proaktywne kroki, aby na nowo uczynić Londyn najlepszym w Europie celem zakupów. Chcielibyśmy zobaczyć dalekowzroczną politykę, która ożywi wydatki międzynarodowych gości, wspomoże miejsca pracy i pobudzi wzrost w całej gospodarce turystycznej. Jedną z najważniejszych potrzebnych zmian w naszym świecie jest reforma systemu zwrotów VAT i dostosowanie go do standardów europejskich. Od kiedy zniesiono zwrot VAT, turystyka w Londynie podupadła. Stanowi to znaczącą szansę dla rządu i biznesu do proaktywnej współpracy i pobudzenia wzrostu w Wielkiej Brytanii.

Adam Mansell, dyrektor generalny UK Fashion and Textiles Association (UKFT), stwierdza, że ich najwyższym priorytetem jest wdrożenie specyficznego dla branży tekstylnej systemu rozszerzonej odpowiedzialności producenta (EPR). Ich praca pilotażowa pokazuje, że inteligentny, oparty na danych system EPR jest osiągalny i mógłby generować do 1 miliarda funtów rocznie na promowanie prawdziwej cyrkularności, zwłaszcza recyklingu w obiegu zamkniętym, co jest ostatecznym celem branży. Brytyjskie firmy w całym łańcuchu dostaw popierają ten pomysł, a ponieważ UE zmierza w kierunku obowiązkowego EPR dla tekstyliów, Wielka Brytania nie może pozostać w tyle.

Opowiadają się również za przywróceniem zakupów bez VAT, aby zwiększyć wydatki turystów i wspierać brytyjskich producentów zaopatrujących marki luksusowe. W kwestii eksportu domagają się przywrócenia Programu Dostępu do Targów oraz silniejszego wsparcia ambasad, ponieważ był to niskokosztowy program, który zapewniał zwrot w stosunku 1:40 i pomagał firmom każdej wielkości wchodzić na nowe rynki.

Aby chronić krajowe możliwości produkcyjne, wzywają rząd do przyjęcia skoncentrowanych na Wielkiej Brytanii zasad zamówień publicznych, szczególnie dla tkanin technicznych. Zapewniłoby to bezpieczniejsze zaopatrzenie w kluczowe produkty dla sektorów obronności, lotnictwa i zdrowia, jednocześnie chroniąc i tworząc tysiące miejsc pracy oraz zachęcając do długoterminowych inwestycji.

Dodatkowo rekomendują zamknięcie luki de minimis w imporcie niskokosztowym bezpośrednio do konsumenta, który nie spełnia brytyjskich standardów; rozszerzenie finansowania innowacji dzięki jaśniejszym zasadom ulg podatkowych na B+R oraz pełnemu wsparciu dla MŚP; rozwiązanie problemu rosnących kosztów zatrudnienia; utrzymanie zerowej stawki VAT na odzież dziecięcą; oraz zwiększenie elastyczności Składki na Aprendycyzm, aby firmy mogły inwestować w umiejętności i kreatywność, których potrzebuje branża.

Helen Brocklebank, dyrektor generalna Walpole, przedstawia pięć priorytetów na jesienny budżet. Po pierwsze, wzywają do przemyślanego podejścia do reformy stawek przedsiębiorstw. Duże obiekty, takie jak hotele, domy towarowe i flagowe sklepy detaliczne, pełnią rolę obiektów kotwicznych na głównych ulicach handlowych, przyciągając gości z wysokimi wydatkami, którzy wspierają również mniejsze kawiarnie, restauracje i butiki. Niepokojący jest plan rządu nałożenia dodatkowych stawek przedsiębiorstw na nieruchomości o wartości powyżej 500 000 funtów, ponieważ bezpośrednio wpłynie to na flagowe butiki i luksusowe hotele i będzie miało szersze skutki biznesowe. Wzywają kanclerza, aby zwolnił wszystkie firmy handlu detalicznego, hotelarskie i rozrywkowe z tego dodatkowego obciążenia.

Po drugie, Walpole opowiada się za rozszerzeniem pełnego odpisania na używane maszyny i urządzenia. Wielu brytyjskich producentów dóbr luksusowych używa zabytkowego sprzętu, często kupowanego po renowacji, a ta inwestycja jest obecnie wykluczona z ulg inwestycyjnych, co niesprawiedliwie karze mniejszych i nastawionych na zrównoważony rozwój wytwórców.

Po trzecie, zabiegają o konkurencyjne środowisko podatkowe, w tym nowoczesny system zachęt dla turystów międzynarodowych. Bez tego Wielka Brytania pozostaje w niekorzystnej sytuacji w porównaniu z Francją, Włochami i Hiszpanią, gdzie turyści mogą odzyskać VAT. Dodatkowo, zamrożenie akcyzy na alkohol i wprowadzenie ulgi 'cellar door' pomogłoby rozwijać się branży luksusowych win i spirytualiów.

Po czwarte, Składka na Wzrost i Umiejętności powinna lepiej wspierać umiejętności kreatywne i rzemieślnicze. Firmy z branży luksusowej szkolą specjalistycznych wytwórców, projektantów i profesjonalistów z branży hotelarskiej, ale obecny system nie posiada potrzebnej elastyczności. Firmy potrzebują większej swobody w sposobie wykorzystania funduszy z składki na rozwijanie wysokiej jakości umiejętności i tworzenie nowych ścieżek kariery.

Mali eksporterzy pilnie potrzebują wsparcia w poruszaniu się po złożonych unijnych i globalnych przepisach dotyczących zrównoważonego rozwoju. Ponieważ około 70% produktów sprzedawanych jest za granicą, jasne wytyczne i pomoc w zgodności są kluczowe dla wzrostu.

Helen Brocklebank, dyrektor generalna Walpole, podkreśla te punkty.

Tamara Cincik, założycielka Fashion Roundtable, zwraca uwagę, że rząd zajmuje się lukami finansowymi bez uwzględniania skutków Brexitu i Covid. Cła w handlu z UE, naszym największym partnerem, są znaczące i wymagają uwagi. Ożywienie tej relacji mogłoby się rozpocząć od Programu Mobilności Młodzieży, aby ułatwić przepływ młodych ludzi między Wielką Brytanią a UE.

Sektor luksusowy cierpi z powodu zakończenia zakupów bezcłowych, co przekierowuje sprzedaż do Paryża i Mediolanu i wpływa na podróże i gastronomię. Podniesienie składek na ubezpieczenie społeczne, stawek przedsiębiorstw i podatków raczej zahamowałoby wzrost, niż stymulowało inwestycje. Wiele firm boryka się z powolną gospodarką i spłatą długów z czasów Covid przy wysokiej inflacji.

Rosnący w Wielkiej Brytanii zrównoważony sektor mody zasługuje na zachęty, podobne do tych dla filmu i teatru, aby stymulować lokalną produkcję. Obniżyłoby to koszty dla producentów i detalistów, pozwalając im podkreślać ich brytyjskie pochodzenie i budować lojalność konsumentów. Ulgi podatkowe dla marek dziedziczonych, aby wróciły z produkcją do Wielkiej Brytanii, oraz wsparcie samorządów lokalnych dla sklepów typu pop-up w pustych lokalach handlowych mogłyby pobudzić regenerację.

Zamówienia publiczne na produkty wyprodukowane w Wielkiej Brytanii wzmocniłyby produkcję, stabilizowały zamówienia i promowały inwestycje, pomagając producentom zarządzać przepływami pieniężnymi i współpracować z małymi markami przy wydarzeniach takich jak London Fashion Week. Stabilne zamówienia są kluczem do wzrostu.

Jess McGuire Dudley, dyrektor zarządzająca John Smedley, zgadza się, że sprawiedliwe płace są ważne, ale krytykuje rząd za zwiększanie kosztów działalności bez przywracania zamówień lub wsparcia produkcji do Wielkiej Brytanii. Ta spirala rosnących kosztów i spadających wolumenów zagraża miejscom pracy. Rząd powinien wspierać zarówno pracowników, jak i przemysł, na przykład poprzez zaopatrywanie się w szkolne lub wojskowe mundury z brytyjskich tekstyliów, ewentualnie poprzez ustawodawstwo zapewniające uczciwość.

Ruth Rands, założycielka Herd, zauważa, że wszystkie ich produkty wełniane są wytwarzane w Wielkiej Brytanii, od farm w północnej Anglii po historyczne przędzalnie. To lokalne podejście wykorzystuje wiedzę fachową przekazywaną z pokolenia na pokolenie, zapewnia standardy etyczne, wspiera innowacje poprzez ulgi podatkowe na B+R i minimalizuje niepotrzeby wpływ. Nasze produkty przemierzają wiele mil po całym globie. Chociaż są niewątpliwie droższe od zamienników zza granicy, ich doskonała jakość wykończenia usprawiedliwia koszt. Zdajemy sobie sprawę, że za granicą dostępne są tańsze, niższej jakości opcje, a nasi dostawcy nieustannie mierzą się z wyzwaniami w konkurencji. Tylko w tym roku dwóch naszych dostawców zakończyło działalność, rozpraszając swoje cenne umiejętności, najwyższej klasy sprzęt i know-how po całym świecie, często do Azji.

Idea brytyjskiego dziedzictwa pozostaje silna, ale ile tak naprawdę jest tu wytwarzane? Nasze podziwiane na całym świecie dziedzictwo stylu jest kluczowym eksportem kulturowym i gospodarczym, a jego upadek byłby stratą dla wszystkich zaangażowanych. Tylko wspierając i wykorzystując brytyjską produkcję, możemy zapewnić przyszłość tak jasną jak jej przeszłość.



Często zadawane pytania
Oczywiście Oto lista często zadawanych pytań dotyczących nadziei branży mody na brytyjski budżet, zaprojektowana tak, aby była jasna, zwięzła i pomocna dla różnych czytelników.



Ogólne pytania dla początkujących



1. Czym dokładnie są "nadzieje budżetowe" brytyjskiej mody?

Odnosi się to do konkretnych środków finansowych i polityk, o wprowadzenie których w corocznym budżecie rządu proszą brytyjskie marki modowe, detaliści i organizacje branżowe, aby pomóc im przetrwać i rozwijać się.



2. Dlaczego branża mody potrzebuje pomocy z budżetu rządu?

Branża mierzy się z wysokimi kosztami, złożonym handlem międzynarodowym po Brexicie i konkurencją ze strony fast fashion. Wsparcie z budżetu może pomóc firmom pozostać konkurencyjnymi, tworzyć miejsca pracy i nadal przyczyniać się do brytyjskiej gospodarki.



3. O co gł