Pierpaolo Piccioli powraca do świata mody po swoistym roku przerwy od Valentino. Jutro zaprezentuje swoją pierwszą kolekcję dla Balenciagi – zwieńczenie zawrotnej serii wydarzeń, w której Alessandro Michele odszedł z Gucci do Valentino, Sabato de Sarno miał krótki epizod w Gucci, Demna opuścił Balenciagę dla Gucci, a Pierpaolo wylądował dokładnie tam, gdzie jest teraz, spoglądając na mnie przez rozmowę na Zoom ze swojego biura w siedzibie Balenciagi.

PPP, jak go skrótowo nazywamy, wygląda na opalonego i ma na sobie jasnoszary T-shirt z koralowym naszyjnikiem i kilkoma innymi sznurkami na szyi. Zaczynam od pytania, jak się czuje. Jak to było w końcu cieszyć się prawdziwą przerwą w pracy po raz pierwszy od 34 lat? "Poświęciłem czas dla siebie i swojej rodziny. Podróżowałem po Indiach" – mówi z uśmiechem. To musiało być marzeniem dla kogoś, czyj styl osobisty – jeśli nie praca zawodowa – zdradza ducha hippisa urodzonego za późno (w 1967 roku) i w niewłaściwym miejscu, by dołączyć do pierwotnego ruchu pokoju i miłości. Zamiast tego PPP zbudował karierę, ożenił się, wychował trójkę dzieci z żoną Simoną i niezwykle stał się jednym z nielicznych wielkich projektantów haute couture swojego pokolenia.

Niektóre żywe kolory i śmiałe sylwetki z jego pokazów haute couture dla Valentino, wraz z wspomnieniem jego radosnego tańca z Frances McDormand, który wywołał poruszenie na Met w 2018 roku, pozostają wyryte w naszej modowej pamięci z wszelkimi dobrych powodów. Osiągnął to wszystko, mieszkając w Nettuno, swojej małej ojczyźnie – fakt, który przekonał nawet najbardziej sceptycznych w branży.

Teraz Piccioli postanowił przenieść się do Paryża, by stanąć na czele Balenciagi, wkraczając w jedną z największych reorganizacji, jakie widział świat mody od przełomu tysiącleci. Timing jest idealny: on i Simona właśnie wysłali najmłodszą, 19-letnią Stellę, na uniwersytet. "Wszyscy jesteśmy teraz dorośli" – śmieje się. "Każdy może przychodzić i odchodzić." Jego nominacja, jak mówi, wydarzyła się "bardzo organicznie. Czuję, że wybory i życie doprowadziły mnie tutaj. Historia Cristóbala Balenciagi, jego proces pracy i jego twórcza integralność sprawiły, że od momentu przybycia poczułem się jak w domu."

"Ale tak, co do tego 'tsunami krzeseł', wierzę, że szanowanie tych, którzy byli przede mną – uznanie pracy Cristóbala, Demny, Nicolasa [Ghesquière'a] – jest fajniejsze i bardziej rewolucyjne niż ignorowanie przeszłości. Byłoby głupotą traktować to jako czystą kartę – zmienić sklepy, opakowania, wszystko i uznać za skończone. Myślę, że musimy podejść do tego momentu z większą inteligencją i mniejszym ego. Moda rzadko mówi o inteligencji. Potrzebujemy też nowej perspektywy na szacunek i troskę, bo jako dyrektorzy kreatywni jesteśmy odpowiedzialni za wiele osób."

Jednym z pierwszych kroków Piccioliego było, nieuchronnie, odwiedzenie archiwum. Tam mógł zastosować swoje doświadczone oko projektanta do legendarnej pracy Cristóbala Balenciagi, którego dziedzictwo nieskazitelnego perfekcjonizmu i mistrzowskiego rzemiosła w tkaninie stoi jako jedno z najbardziej zachwycających w historii mody, obok ikon takich jak Christian Dior i Coco Chanel. W porównaniu z pracą Valentino Garavaniego, którą obserwował, asystując włoskiemu projektantowi, zauważył: "Była w niej lekkość – sposób, w jaki tworzył przestrzeń między ciałem a tkaniną, jak kształtował sylwetki, naprawdę mnie fascynuje. Ponieważ nie ma wewnętrznej struktury, jest powietrze."

To, co naprawdę go zainspirowało, nie zostało jednak znalezione w Paryżu, ale w Getarii w Hiszpanii, rodzinnej miejscowości Balenciagi, podczas wizyty w muzeum poświęconemu projektantowi. "Obejrzałem film z 1957 roku przedstawiający kobietę w sukni 'Sack Dress' na paryskiej ulicy, z przechodniami reagującymi na nią – nie zawsze pozytywnie. Suknia 'Sack Dress' była szokująca, naprawdę skandaliczna. Widzisz tę kobietę w sukni wykonanej z tylko dwoma szwami, podczas gdy inne przechodnie miały obcisłe żakiety, gorsety i pełne spódnice. Pokazało to, jak dysruptywne to było, jak przemyślany był akt uwalniania kobiet z ograniczeń."

Co ciekawe, wydaje się to momentem pełnego koła, zwłaszcza że obecna moda jest pełna gorsetów i wymyślnych sukienek przypominających Marię Antoninę. Czy to oznacza, że powinniśmy spodziewać się radykalnej prostoty od nowej Balenciagi? Być może nie dosłownie. To, co Piccioli wyniósł z tego historycznego momentu, to zasada: "Balenciaga nigdy nie musiał przestrzegać zasad. Musi być trochę dysruptywny, gotowy na swój czas. Ta intencjonalność musi być zachowana. Chciałem dokładnie przestudiować jego pracę, by wchłonąć jej esencję i przeinterpretować. Nie chodzi o naśladownictwo, ale transformację, ponieważ musimy pozostać aktualni dziś."

Dysruptywność? To z pewnością łączy się z erą Demny. Ale jakie jest spojrzenie Piccioliego na modę poruszającą tematy polityczne? Praca Demny często niosła ciężki ładunek polityczny, a Piccioli wcześniej wypowiadał się, szczególnie na temat konserwatywnych postaw wobec kobiet. "Żyjemy w bardzo wymagających czasach. Istnieje reakcyjny trend społecznie i politycznie i nie możemy tego ignorować" – zauważa. "W modzie mamy pracę do wykonania i wierzę, że humanizm jest teraz kluczowym słowem. Nie tylko w modzie – to moment, kiedy każdy musi myśleć w bardzo ludzki sposób. Problemy świata są zbyt trudne, by odzwierciedlać je bezpośrednio w modzie. Myślę, że moda powinna przynajmniej oferować chwilę nadziei – to najwięcej, co może zrobić."

Jego okres w Valentino zawsze wnosił wybuch radości na scenę, zwłaszcza gdy celebrował współczesne kobiety, angażując modelki różnych narodowości, rozmiarów i wieku, czyniąc haute couture bardziej dostępnym. Z tym dyrektorem kreatywnym, firma macierzysta Balenciagi, Kering, zabezpieczyła topowego projektanta z lojalną rzeszą zamożnych klientów gotowych wydawać. Z niecierpliwością czekają na przyszły lipiec, kiedy zadebiutuje pierwsza kolekcja haute couture Piccioliego.

Co do reszty z nas, jutrzejszy pokaz ready-to-wear Balenciagi jest tym, na który warto zwrócić uwagę. Gdybym miał zgadywać, powiedziałbym, że możemy spodziewać się śmiałych plam koloru – to jego styl. W pewnym sensie, być może Piccioli przybył do Balenciagi, by na nowo odkryć swoje korzenie. Ta myśl uderzyła go podczas podróży do Getarii, małej wioski rybackiej, gdzie urodził się Cristóbal. "Przypomniało mi to moje dzieciństwo w Nettuno, nad morzem, patrzenie na rzeczy z dystansu" – mówi. "Pochodzenie z małego miejsca daje ci wyjątkową perspektywę na świat. Lubię zachować ten odległy punkt widzenia – utrzymuje twoje oczy pełne zachwytu. Marzenie, bez poczucia presji; widzenie wszystkiego jako okazji do wykonania mojej pracy."



Często Zadawane Pytania
Oczywiście Oto lista FAQ dotyczących powrotu Pierpaola Piccioliego do korzeni dla jego najnowszej kolekcji Balenciagi, zaprojektowana tak, aby była przejrzysta i konwersacyjna.



Ogólne Podstawowe Pytania



1. Kim jest Pierpaolo Piccioli?

Pierpaolo Piccioli to uznany włoski projektant mody, najlepiej znany jako dyrektor kreatywny luksusowej marki Valentino.



2. Chwila, jestem zdezorientowany. Czyż nie jest z Valentino? Dlaczego projektuje dla Balenciagi?

Była to specjalna, jednorazowa współpraca. Dla konkretnej kolekcji Pierpaolo Piccioli został zaproszony do zinterpretowania archiwów Balenciagi, wniesienia swojego unikalnego spojrzenia na historię marki. Nadal jest dyrektorem kreatywnym Valentino.



3. Co oznacza "powrót do korzeni" w tym kontekście?

Oznacza to, że dla tej kolekcji Piccioli skupił się na studiowaniu i reinterpretacji oryginalnych projektów i filozofii Cristóbala Balenciagi, założyciela domu mody. Przyjrzał się ikonicznym kształtom, sylwetkom i technikom z lat 50. i 60.



4. Kim był Cristóbal Balenciaga?

Cristóbal Balenciaga był hiszpańskim couturier, który założył dom mody Balenciaga. Jest uważany za jednego z najbardziej wpływowych projektantów XX wieku, słynącego ze swoich rzeźbiarskich, architektonicznych i nowoczesnych projektów.



5. Jakie są kluczowe elementy korzeni Balenciagi, których użył Piccioli?

Piccioli podkreślił elementy takie jak ikoniczny balonowy rękaw, suknia Infanta z wysokim stanem, płaszcz kokon oraz użycie czerni i bieli dla dramatycznego, ponadczasowego efektu.



Głębsze Zaawansowane Pytania



6. Jak estetyka Piccioliego połączyła się z dziedzictwem Balenciagi?

Piccioli znany jest ze swojego romantyzmu, śmiałego koloru i poczucia grandości w Valentino. W tej kolekcji połączył tę wrażliwość ze ścisłymi formami architektonicznymi Balenciagi. Można było zobaczyć jego romantyczne drapowania i delikatne detale zastosowane do surowych, rzeźbiarskich sylwetek Cristóbala.



7. Jaki był główny cel lub przesłanie tej kolekcji?

Celem było stworzenie dialogu między dwiema odrębnymi wizjami twórczymi. Chodziło o okazanie szacunku dla fundamentów domu, przy jednoczesnym wstrzyknięciu współczesnej i osobistej emocji, dowodząc, że historyczne kody mogą być