Już jako dziecko nigdy nie przepadałam za świąteczną radością. Jedynym świątecznym filmem, który lubiłam w dzieciństwie, był Koszmar przed Bożym Narodzeniem – zwłaszcza fragment, w którym święta zostają zrujnowane – a nawet gdy śpiewałam w szkolnym chórze podczas dorocznej wieczornej mszy z kolędami, naprawdę podobały mi się tylko te mroczne. (Moją ulubioną była wspaniale upiorna „Kolęda z Coventry”, która, jak się okazuje, opowiada o mordowaniu niemowląt.)
Musicie mi więc wybaczyć, jeśli moja rekomendacja czegoś, co „naprawdę powinniście” obejrzeć w tym roku – i do czego zachęcam was, byście zanurzyli się w to w czasie świąt – skłania się ku ciemniejszej stronie. Po raz pierwszy przedstawił mi serial Such Brave Girls, czarną komedię BBC (dostępną w USA na Hulu), mój przyjaciel Charlie. Zarekomendował go na podstawie mojej miłości do radośnie szalonego Nighty Night Julii Davis, mojego ulubionego serialu wszech czasów. (Nawet udało mi się przekonać moich amerykańskich kolegów, by umieścili go na liście Vogue największych seriali XXI wieku.)
Podobnie jak Nighty Night, Such Brave Girls rozbija młotem kruchą strukturę manier, która spaja brytyjskie społeczeństwo, odsłaniając złośliwość i zazdrość często skrywające się pod uprzejmością. (Jeśli myślicie, że przesadzam z tą złośliwością i zazdrością, przejrzyjcie tylko brytyjski tabloid). Dysfunkcyjna rodzina w centrum serialu składa się z trzech postaci: Josie, dwudziestokilkuletniej biseksualistki z myślami samobójczymi (w tej roli utalentowana twórczyni serialu, Kat Sadler); jej młodszej siostry, chaotycznej narcystki Billie (w tej roli prawdziwa siostra Sadler, Lizzie Davidson); oraz ich samotnej matki Deb (w tej roli Louise Brealey, grająca z wyrafinowaną złośliwością). Deb została w finansowej ruinie, gdy dziesięć lat temu odszedł jej mąż, i teraz próbuje zdobyć „złoty bilet Willy’ego Wonki z piekła”, wciągając w małżeństwo nieporadnego, ale bogatego wdowca Deva. Myślę, że słowo, którego Charlie użył, by to opisać, to „zepsute” – byłam przekonana.
I z radością odkryłam, że serial spełnił te wysokie obietnice. Już w pierwszym odcinku Deb wymyśla fałszywą historię, że jej mąż nie żyje (nawet odwiedzając przypadkowy grób), by związać się z Devem, po czym krzyczy na Josie, by przestała zabijać popęd seksualny Deva swoim wiecznie przygnębionym wyrazem twarzy. (Często przypomina córkom motto rodziny Johnsonów: „Ignoruj, tłum, zapomnij”). W trzecim odcinku Billie odchodzi z pracy w centrum zabaw dla dzieci „Kidz Cauldron”, by dokonać aborcji, lekceważąc możliwość przebrania się z roboczego stroju – kostiumu Złej Czarownicy z Zachodu, z protezą nosa i zielonym body paintingiem. Pierwsze ujęcie jej w poczekalni kliniki w pełnym czarowniczym stroju oraz zdziwione spojrzenie pielęgniarki na jej strój sprawiły, że płakałam ze śmiechu.
Po pochłonięciu pierwszego sezonu w ciągu kilku dni przeszłam do sezonu 2, który ukazał się w lipcu. Kontynuuje on w równie złośliwym, wulgarnym stylu – przynajmniej na powierzchni. Członkowie rodziny zajmują się swoimi zwykłymi wybrykami: Josie zostaje porwana przez matkę w szkole artystycznej i zaprowadzona na zaskakujące wesele z jej nieodpowiedzialnym chłopakiem Sebem, po czym próbuje się dać zamknąć w zakładzie, by od niego uciec; Billie wchodzi w burzliwy związek „sugar baby” z dużo starszym Grahamem; a Deb desperacko próbuje odzyskać łaski Deva po tym, jak odkrył on, że skłamała na temat śmierci byłego męża. Po drodze wszyscy używają modnych haseł samopomocowych i zinstrumentalizowanego języka terapii, by usprawiedliwić bycie okropnymi ludźmi. (Jest niezapomniana scena, w której Billie rozwija tezę, że bycie kochanką jest w jakiś sposób feministyczne).
A jednak Such Brave Girls nie jest tak mizantropijny, jak mogłoby się wydawać z mojego opisu. Nie można nie kibicować tej rodzinie. W przypadku Josie jest to szczególnie prawdziwe w sezonie 2, gdy próbuje ona rozwinąć skrzydła, zgłębiając swoje pasje twórcze i seksualność, będąc jednocześnie wiecznym kozłem ofiarnym rodziny. Nie można też nie współczuć trochę Billie, której niekończące się poszukiwanie walidacji od niezainteresowanych mężczyzn jest wyraźnie produktem jej wychowania, zwłaszcza gdy widzimy, jak jej matka nadaje depta po córkach, by zabezpieczyć własną finansową tratwę ratunkową. Nawet Deb jest ofiarą bardzo brytyjskiego rodzaju lęku klasowego – nie tylko próbuje przetrwać, ale zmaga się z odparciem wstydu bycia biedną samotną matką w społeczeństwie, które patrzy z góry na takie kobiety jak ona.
I oczywiście, w sercu tego wszystkiego jest lojalność i autentyczna troska, jaką dwie siostry mają wobec siebie, nawet jeśli ich więź została wykuta w traumie i często wyrażana jest w toksyczny, destrukcyjny sposób. Więc tak, zachęcam każdego, kto ma smak na humor wisielczy, by spróbował tego pysznie zatrutego puddingu w postaci serialu w czasie świąt. A jeśli uznacie to wszystko za zbyt nieubłaganie ponure? Zawsze możecie wziąć przykład z rodziny Johnsonów i po prostu zignorować, stłumić i zapomnieć.
Często zadawane pytania
Oto lista często zadawanych pytań na temat genialnego serialu Such Brave Girls, sformułowanych jako pytania, które mógłby zadać prawdziwy widz.
Rozpoczęcie Podstawy
P: O czym jest Such Brave Girls?
O: To czarna komedia, która śledzi dysfunkcyjne życie samotnej matki Deb i jej dwóch dorosłych córek, Josie i Billie, gdy radzą sobie z ruiną finansową, katastrofalnymi związkami i własnym chaotycznym zdrowiem psychicznym, bez żadnych filtrów.
P: Gdzie mogę to obejrzeć?
O: W Wielkiej Brytanii możesz obejrzeć na BBC iPlayer. Jest również dostępny na Hulu w Stanach Zjednoczonych.
P: Czy jest oparty na prawdziwej historii?
O: Chociaż jest to fikcyjna komedia, twórczyni i gwiazda Kat Sadler powiedziała, że czerpała obficie z własnych doświadczeń ze zdrowiem psychicznym, dynamiką rodzinną i terapią, co nadaje serialowi boleśnie bliski i autentyczny charakter.
P: Kim są główni aktorzy?
O: Trzon trio stanowią Kat Sadler jako Josie, Lizzie Davidson jako Billie i Louise Brealey jako ich mama Deb. Sam Buchanan gra ich nieporadnego ojca, a Paul G. Raymond gra katastrofalnego obiektu miłosnego Josie, Nicka.
O humorze Stylu
P: Dlaczego jest opisany jako chaotyczny?
O: Serial toczy się w zawrotnym tempie, łącząc komedię zażenowania, brutalnie szczere jednozdaniowce, surrealistyczne żarty wizualne i momenty prawdziwego emocjonalnego szoku. Postacie często podejmują najgorsze możliwe decyzje w najbardziej dramatyczny sposób.
P: Czy naprawdę jest tak mroczny?
O: Tak, ale w genialny sposób. Zajmuje się tematami takimi jak depresja, lęk, myśli samobójcze i trauma rodzinna bez ogródek, ale znajduje w nich absurdalną, zabawną prawdę. Jest dla osób, które znajdują katharsis w śmiechu z ponurych rzeczy.
P: Z jakimi innymi serialami jest podobny?
O: Jeśli podoba ci się nieugięty rodzinny chaos Fleabag, zażenowanie i serce This Way Up lub surrealistyczny, szybki dowcip Chewing Gum, prawdopodobnie spodoba ci się ten serial. Był również porównywany do I Hate Suzie za surowe przedstawienie kobiety rozpadającej się.
Głębsze pytania Tematy
