Od zagrania skazanej na śmierć królowej w serialu AMC+ „Anna Boleyn” po romantyczną zbiegłą parę w filmie „Queen & Slim” – Jodie Turner-Smith nie obce są wizualnie zachwycające projekty i wymagające fizycznie role. Jednak wkroczenie do cyfrowego świata „Tron: Ares” przeniosło ją na zupełnie nowy front.

W „Tron: Ares”, długo wyczekiwanym nowym rozdziale kultowej sagi science fiction Disneya, Turner-Smith wciela się w Atenę – wyrafinowany program komputerowy. Film przenosi nas w nową erę Gridu – wielonarodowej korporacji komputerowej, którą niegdyś kierował grany przez Jeffa Bridgesa Kevin Flynn w oryginalnym filmie z 1982 roku – a która obecnie znajduje się pod dowództwem inżynierki oprogramowania Eve Kim (Greta Lee). Osadzony na charakterystycznym, podświetlanym neonami tle serii film, który trafi do kin 10 października, eksploruje pytania o świadomość, technologię i władzę.

Turner-Smith mówi, że Atena „jest naprawdę tough – i cieszę się, że ludzie będą mogli to zobaczyć”. Rola ta wymagała również największego przygotowania fizycznego ze wszystkich, jakie dotąd podjęła, choć uznała ten proces za ekscytujący. (Kiedy rozmawiałyśmy, dosłownie wskakiwała na rower, aby dotrzeć do hotelu Mandarin Oriental – wybierając ruch i niezależność zamiast wygody samochodu). „Najważniejsze, że świetnie się bawię, realizując swoją karierę” – mówi. „To naprawdę mój cel”.

Vogue: Jeździsz teraz rowerem, a w filmie jest niesamowity motocyklowy pościg. Czy sama jeździłaś, czy głównie zastępowała cię kaskaderka?

Jodie Turner-Smith: Jeździliśmy prawdziwymi Light Cycle’ami, ale były one ciągnięte przez lawetę – to nie są w pełni funkcjonalne motocykle. Więc w scenach ścigania się przez miasto, mimo że mam prawo jazdy na motocykl, zostawiałam to w rękach mojej niezwykle utalentowanej kaskaderki.

Vogue: Byłaś fanką „Trona”? Jak dobrze znałaś uniwersum „Trona”, zanim podjęłaś się tej roli?

Jodie Turner-Smith: Naprawdę należę do pokolenia „Tron: Dziedzictwo”. Byłam świadoma istnienia oryginalnego „Trona”, ale tak naprawdę nie obejrzałam pierwszego filmu aż do tego projektu. To, co jest niesamowite w „Tronie”, to to, jak zawsze był przełomowy – wyprzedzał swój czas.

Pierwszy film z 1982 roku naprawdę zmienił krajobraz kinematografii. To, co robili, nie było wcześniej widziane; użyli generowanych komputerowo obrazów w rewolucyjny sposób. W tamtym czasie ludzie nie zawsze doceniali to – niektórzy nawet nazywali użycie CGI „oszustwem”. A teraz, oczywiście, oto jesteśmy.

Vogue: Jakie były twoje pierwsze myśli, kiedy zobaczyłaś scenariusz?

Jodie Turner-Smith: Kiedy pierwszy raz zobaczyłam scenariusz, pomyślałam, że jest naprawdę, naprawdę zabawny. Pokochałam ten humor – myślę, że ludzie uznają go za autentycznie przezabawny. Uwielbiam też takie filmy, gdzie tak wiele jest konceptualnych i graficznych elementów; to sprawia, że są tak interesujące wizualnie. To są takie filmy, na które ludzie chodzą dla zabawy, wiesz?

Kiedy czytałam scenariusz, zobaczyłam zarówno humor, jak i serce, i to naprawdę do mnie przemówiło. I szczerze mówiąc, pomogło to, że Joachim [Rønning, reżyser] powiedział mi, że Atena jest jedną z jego ulubionych postaci. Kiedy reżyser mówi coś takiego, to sprawia, że jesteś jeszcze bardziej podekscytowana graniem tej roli.

Vogue: Przeglądałam twoją filmografię i zastanawiałam się, czy grałaś wcześniej czarny charakter.

Jodie Turner-Smith: Po pierwsze, Atena nie jest czarnym charakterem. Każdy czarny charakter ma historię, która uzasadnia jego istnienie, dlatego tak fajnie jest oglądać filmy, w których bierzemy tradycyjne postaci czarnych charakterów i opowiadamy ich historię, jak w „Cruella” czy „Maleficent”. Nikt nigdy naprawdę nie zaczyna jako czarny charakter i można współczuć i uczłowieczyć każdego. Atena jest bardzo zasadnicza. Reprezentuje drugą stronę medalu – co się stanie, jeśli sztuczna inteligencja zacznie zyskiwać świadomość, która każe jej ignorować to, co każe jej robić człowiek.

Przed tym, Królowa Smoków w „Bad Monkey” była pierwszym razem, kiedy grałam postać o wątpliwych motywacjach – ale nawet ona była uzasadniona.

Atena doprowadza swoje rozkazy do logicznego wniosku. Została stworzona przez kogoś o mrocznej duszy i energii. To też coś, co naprawdę mnie zainteresowało w tym filmie – prowokuje rozmowy o tym, co może się stać, gdy sztuczna inteligencja wpadnie w niepowołane ręce. Czy ludzkość użyje jej do wywołania chaosu? To wydaje się bardzo aktualne. Co się stanie, gdy w określony sposób nakierujesz sztuczną inteligencję?

Nie wiem, czy widziałaś artykuł o Grok AI, gdzie ludzie zasadniczo trenowali go, aby stał się antysemicki. To każe się zastanawiać: jeśli ktoś o nienawistnych zamiarach – czy to białej supremacji, antysemityzmu, czy homofobii – nakieruje sztuczną inteligencję tymi ideami, czy AI po prostu to odzwierciedli? Czy sprzeciwiłaby się? I dlaczego miałaby to zrobić, jeśli nie ma własnej świadomości?

Czy używasz AI w swoim codziennym życiu?
Jest naprawdę dobra do organizowania, więc używam jej do takich zadań – nic kreatywnego. Ale jestem też bardzo świadoma zużycia wody związanego z tymi systemami AI. To też jest dość przerażające. Czy za każdym razem, gdy używamy ChatGPT, po prostu osuszamy planetę z wody?

Pracowałaś w wielu gatunkach, w tym w filmach akcji. W jaki sposób granie Ateny w „Tronie” inaczej cię rozwinęło jako aktorkę?
Każda rola rozwija cię w nowy sposób, ponieważ to nigdy nie jest ta sama postać czy sposób myślenia. Nawet przy wszystkich filmach akcji, które robiłam, żaden nie wiązał się z jazdą na Light Cycle’u. Nigdy wcześniej nie grałam programu komputerowego – to było nowe.

Trenowałam też intensywniej do tej roli niż kiedykolwiek, i to było niesamowite – nie tylko dla mojego zdrowia psychicznego, ponieważ ćwiczenia są dla niego tak dobre, ale też dla mojego ciała. Posiadanie zarówno silnego umysłu, jak i ciała naprawdę mnie wspierało. Zabawne, że podczas produkcji mówiłam wszystkim, że trenuję do kaskaderki, ale tak naprawdę trenowałam, żeby móc nosić ten kombinezon.

Opowiedz mi o tym więcej.
Zdecydowanie jestem fanką pilatesu. Robiłam to i podnoszenie ciężarów. Kombinezon wywiera duży nacisk na twoje ciało – nie tylko noszenie go i zakładanie, ale także poruszanie się w nim. Na wiele sposobów kombinezon działa przeciwko tobie, więc musisz być bardzo ostrożna, aby nie zrobić sobie krzywdy. Kiedy musisz biegać, skakać lub wchodzić na linę, robi się intensywnie. Jest ciężki, ale czułam się gotowa. Ludzie często nie doceniają, jak wymagająca fizycznie może być ta praca. Nawet bez superkombinezonu to długie godziny na nogach, staniu lub bieganiu. To wspaniale, kiedy studio inwestuje w utrzymanie twojego ciała w silnej formie, aby przetrwać produkcję. To obejmowało sześć tygodni nocnych zdjęć w centrum Vancouver zimą.

Wyobrażam sobie, że zakładanie kostiumu naprawdę kształtowało to, jak się zachowywałaś. Fakt, że nie mogłaś się łatwo poruszać, wydaje się niemal metaforyczny.
Absolutnie. Wiązało się z tym tak wiele duchowych i emocjonalnych znaczeń.

Czy futurystyczny wygląd „Trona” zainspirował twój osobisty styl poza ekranem?
Mam tendencję do dość eksperymentowania ze stylem, ale estetyka Ateny i filmu jest zdecydowanie inspirująca dla cyklu promocyjnego. Ekscytuję się współpracą z Lawem Rochem i wymyśleniem kilku interesujących stylizacji, które pomogą sprzedać ten film.

Jak było pracować z Jaredem Leto – znanym z metody aktorskiej – jako Aresem? Czy zachowywał się na planie jak program komputerowy?
Nie było to naprawdę moje doświadczenie z nim. Szczerze mówiąc, trochę miałam nadzieję, że pójdzie na pełną metodę – uwielbiałabym, gdyby wysłał mi Light Cycle! Myślę, że ponieważ znaliśmy się wcześniej przez modę, to sprawiło, że nasza dynamika była inna. Dla mnie czuł się jak towarzysz broni na planie. Może dlatego mogliśmy mieć taki rodzaj relacji podczas filmowania.

Jaka była twoja relacja z Gretą? Znałaś ją przed pracą nad filmem?
Nie znałam jej dobrze, ale spotkałam ją, gdy promowała „Przeszłe życia”. Właściwie zostałam zaproszona do poprowadzenia Q&A. Widziałam już film i obejrzałam go kilka razy przed spotkaniem z nią. Byłam już fanką jej pracy. Po tym, jak zostałam obsadzona w „Tron: Ares”, a oni wciąż szukali Eve, skontaktowałam się z Joachimem, Jaredem i niektórymi producentami i powiedziałam: „Widzieliście „Przeszłe życia”? Jest niesamowita i myślę, że byłaby idealna do tej roli”. Nie wiem, ile znaczył mój wkład, ale chciałabym myśleć, że pomogłam. Zdecydowanie kibicowałam jej, aby dostała tę rolę. Prawdopodobnie i tak ją rozważali ze względu na jej niesamowitą pracę w „Russian Doll” i innych projektach. Ale może moja rekomendacja była ostatnim impulsem, którego potrzebowali. Zawsze miło, kiedy członkowie obsady są podekscytowani kimś, kogo rozważasz.

Obsada tego „Trona” jest notably zróżnicowana. Co dla ciebie, jako czarnej kobiety, znaczy zajmowanie przestrzeni w hiperfuturystycznym, cyberświecie, który Hollywood tak często wyobrażało sobie w wąski sposób?

Czarni kochają ten gatunek tak samo jak wszyscy inni. Miałam już przyjaciół, którzy się kontaktowali, aby podzielić się tym, co ten film dla nich znaczy. To nie jest byle jaki film sci-fi czy fantasy – to część serii z długą historią i oddaną bazą fanów. Bycie częścią czegoś, co rezonuje z ludźmi, czasem z ich dzieciństwa, czyni to jeszcze bardziej wyjątkowym.

To tak ważne, aby reprezentować świat takim, jakim naprawdę jest, i opowiadać historie, które obejmują więcej ludzi – jako bohaterów i jako czarne charaktery. Reprezentacja ma znaczenie również dla młodych ludzi. Kiedy widzisz siebie na ekranie, możesz wyobrazić sobie siebie jako bohatera własnej historii.

Ta rozmowa została zredagowana i skondensowana.

W tej sesji: fryzury: Yasmin Amira; makijaż: Susie Sobol.

Często zadawane pytania
Oczywiście Oto lista FAQ dotyczących roli Jodie Turner-Smith w filmie „Tron: Ares”, zaprojektowana tak, aby była przejrzysta i konwersacyjna.



Ogólne Podstawowe pytania



P: O czym jest film „Tron: Ares”?

O: To trzeci film z serii „Tron”. Kontynuuje historię cyfrowego świata wewnątrz komputerów, skupiając się na nowym programie Ares, który wyrusza do świata ludzi.



P: W kogo wciela się Jodie Turner-Smith?

O: Gra nową postać – potężny i tajemniczy program z cyfrowego Gridu.



P: Czy muszę obejrzeć starsze filmy z serii „Tron”, aby zrozumieć ten?

O: Zawsze pomocne jest poznanie tła, ale oczekuje się, że ten film wprowadzi nowy rozdział, więc prawdopodobnie możesz cieszyć się nim jako samodzielną historią.



P: Kiedy film trafi do kin?

O: Obecnie planowana jest premiera w 2025 roku. Dokładna data nie została jeszcze oficjalnie ogłoszona.



P: Czy to sequel „Tron: Dziedzictwo”?

O: Tak, to bezpośrednia kontynuacja, która rozwija historię i uniwersum established w „Tron: Dziedzictwo”.



Postać Pytania dotyczące fabuły



P: Czy postać Jodie to bohaterka czy czarny charakter?

O: Pełne usytuowanie jej postaci nie zostało ujawnione, ale jest opisana jako formidable i kluczowa postać w konflikcie między programami a użytkownikami.



P: Czy którekolwiek postacie z poprzednich filmów powrócą?

O: Nie oczekuje się powrotu Jeffa Bridgesa i Bruce'a Boxleitnera. Joachim Rønning, reżyser, stwierdził, że film skupi się na nowym pokoleniu postaci.



P: Jakie jest znaczenie imienia Ares?

O: W mitologii greckiej Ares jest bogiem wojny. To sugeruje, że postać jest potężnym, agresywnym lub wojowniczym programem centralnym dla konfliktu filmu.



P: Jak jej postać wpisuje się w szersze uniwersum „Trona”?

O: Wydaje się, że jest nową, major siłą z Gridu, potencjalnie kwestionującą established porządek i granice między światem cyfrowym a realnym.



Zaawansowane Pytania fanów



P: W jaki sposób ten film poszerza lore „Trona”?

O: Wprowadzając program, który może przedostać się do świata ludzi, eksploruje nowe tematy autonomii AI i real-world konsekwencji.