Lily Allen powróciła wczoraj na scenę Saturday Night Live, 18 lat po swoim ostatnim występie. Gwiazda popu wykonała dwie piosenki ze swojego szczerego, osobistego i szeroko komentowanego albumu **West End Girl**. Rozpoczęła utworem "Sleepwalking", a zakończyła "Madeline" – kluczowym utworem z płyty o konfrontacji z kobietą, z którą zdradza ją mąż. Piosenka ta wywołała wiele spekulacji na temat prawdziwej "Madeline". Podczas wczorajszego występu w tę rolę wcieliła się Dakota Johnson, ubrana w swoją najpiękniejszą bieliznę.

Podczas występu Allen, Johnson pozostawała za przezroczystą kurtyną, wylegując się na łóżku w stylu buduaru, w różowym, rozmytym świetle, aż nadszedł jej moment. Nadal ukryta, odczytała na głos wiadomości tekstowe wysłane do Allen od "Madeline", po czym wyszła zza kurtyny, by pocałować Allen w policzek, kończąc słowami: "Miłość i światło". Gag!

To była jedna z wielu stylowych chwil podczas programu. Johnson miała na sobie inspirowaną latami 20. XX wieku, przezroczystą koronkową sukienkę-teddy od Bode, ozdobioną złotymi wstążkami i aplikacjami w kształcie rozet, którą połączyła z przezroczystym, obsypanym cekinami płaszczem-duster z czarnej siateczki i pomiętej złotej folii, również od Bode. Jej biżuteria obejmowała fioletowe, koralikowe kolczyki Lizzie Fortunato, szmaragdowy naszyjnik od Roxanne Assoulin oraz kilka pierścionków Sophie Bille Brahe i jej ulubionej projektantki, Jessiki McCormack. Stylizacja idealnie współgrała z buduarową scenerią, pozostając jednocześnie wierną charakterystycznemu, przezroczystemu i seksownemu stylowi Johnson.

Tymczasem Allen kilkakrotnie zmieniała stroje, oddając się swoim eleganckim, retro upodobaniom i inspirowanej vintage scenografii garderoby. Do wykonania "Sleepwalking" założyła miętowo-zieloną, jedwabną kombinezonową piżamkę z koronkowym wykończeniem, przezroczyste czarne rajstopy i czarne szpilki, warstwując szmaragdowe i pomarańczowe naszyjniki. Jej włosy były upięte w kok na pół wysoko, dopełnione kocią strzałką, co podkreślało nostalgiczną atmosferę gwiazdy teatru. Do wykonania "Madeline" wsunęła czarną mini-sukienkę ozdobioną kokardą.

W 2007 roku, podczas swojego pierwszego występu jako muzyczny gość SNL, Allen zaszalała w stylizacji balowej – czarna, rozkloszowana sukienka w kształcie litery A z falbaniastą spódnicą i masywnymi złotymi kolczykami, choć zamieniła sneakersy na szpilki. Dziś Allen przyjęła bardziej wyrafinowany styl, niedawno pojawiając się na nagrodach CFDA Fashion Awards 2025 w kremowym, jedwabnym topie i spódnicy od Colleen Allen – revenge dressing w stylu Lily Allen – oraz maszerując w pokazie 16Arlington inspirowanym glamour lat 80. Być może nie odkryliśmy, kim naprawdę jest Madeline, ale jedno jest jasne: Dakota Johnson i Lily Allen tworzą stylową parę.

**Często zadawane pytania**
Oczywiście. Oto lista często zadawanych pytań na temat skeczu "That's Madeline" z Saturday Night Live z udziałem Dakoty Johnson i Lily Allen.

**Ogólne pytania dla początkujących**

**P: Czym jest skecz "That's Madeline" z SNL?**
O: To nagrany wcześniej krótki film cyfrowy z odcinka SNL z 4 lutego 2023 roku. Parodiuje on styl programu dziecięcego z lat 90., w którym prowadząca, Madeline, udaje dziwnie mroczne i oderwane od rzeczywistości rady życiowe.

**P: Kto wystąpił w skeczu?**
O: Głównymi gwiazdami były Dakota Johnson oraz muzyczna gościni Lily Allen, która zagrała cyniczną, palącą papierosy lalkę o imieniu Karen.

**P: Dlaczego Dakota Johnson była w bieliźnie?**
O: Kostium był kluczowym elementem humoru absurdalnego. Stworzył wyraźny, celowo niezręczny kontrast między jej niewinną, dziecięco-programową osobowością prowadzącej a jej prowokacyjnym, niepokojącym strojem i radami.

**P: Jaką piosenkę śpiewa Lily Allen w skeczu?**
O: Śpiewa mroczno-komiczne, wolne tempo swojej przebojowej piosenki "Smile", które idealnie pasuje do złowieszczej, melancholijnej atmosfery skeczu.

**Pytania kontekstowe i kulisowe**

**P: Dlaczego ten skecz był tak popularny/zapadający w pamięć?**
O: Stał się viralowym hitem dzięki doskonałemu połączeniu surrealistycznego humoru, zaangażowanego, deadpanowego występu Dakoty Johnson, niespodziewanego cameo Lily Allen oraz chwytliwego, dziwnie mrocznego sloganu.

**P: Czy cameo Lily Allen było zaplanowane, czy była tylko w publiczności?**
O: To było zaplanowane cameo. Jako muzyczna gościni odcinka była już na miejscu i wzięła udział w skeczu, który został nagrany przed transmisją na żywo.

**P: Czy "That's Madeline" to prawdziwy program?**
O: Nie, to całkowita parodia. Naśladuje niskobudżetowy, surrealistyczny klimat prawdziwych programów dziecięcych z lat 90., takich jak "The Adventures of Pete & Pete" czy "Salute Your Shorts", ale z przekręconym, skierowanym do dorosłych ostrzem.

**P: Jaki był cel lub przesłanie skeczu?**
O: Nie ma ono głębokiego przesłania. To klasyczny...