Stoję w Surrender Dorothy, niedawno otwartym (i wciąż dość niszowym) sklepie z vintage i nie tylko przy West 17th Street 13 w Nowym Jorku, zastanawiając się, gdzie właściwie jestem. Z jego teatralną atmosferą i wrażeniem odkrywania skrzyni z kostiumami, to jak przejście przez drzwi szafy do Narnii, albo za kulisy teatru Sadler's Wells w Londynie z czasów Fonteyn/Nureyev, albo jakieś mityczne miejsce pomiędzy Oz z Czarnoksiężnika z Krainy Oz a niesławnym magazynem Oz z końca lat 60. Innymi słowy, Surrender Dorothy – tak, nazwa nawiązuje do bohaterki z Kansas granej przez Judy Garland, ale faktycznie zaczerpnięto ją z powieści Salmana Rushdiego Ziemia pod jej stopami – to najlepszy rodzaj sklepu: szalenie kreatywny, przenoszący w inny świat i indywidualistyczny.
„Surrender Dorothy opiera się na idei przepychu, którego możesz nawet nie uważać za możliwego w codziennym życiu” – mówi Ruby McCollister, która wraz z najlepszymi przyjaciółkami Leah Hennessey i Arabellą Aldrich tworzy trio, które otworzyło ten sklep z vintage w październiku ubiegłego roku. „Wszystkie podziwiamy takie miejsca – jak Alice Underground, które było w Los Angeles, czy Biba w Londynie, święty Graal fajnych sklepów. To idea, że zakupy mogą być czymś cudownym i zabawnym, i chciałoby się tam być dłużej niż 30 minut. Ja nawet nie kupuję tak dużo; po prostu uwielbiam wchodzić do sklepów. A my chciałyśmy miejsca, w którym czułbyś, że możesz przyjść, posiedzieć i napić się herbaty”.
Czas z pewnością szybko mija, gdy jesteś w Surrender Dorothy. Podczas mojej ostatniej wizyty wieszaki uginały się od tak wielu rzeczy, że czułem, iż muszę obejrzeć wszystko, na wypadek gdybym przegapił jakiś skarb. Wśród nich: podarta, postrzępiona czarna aksamitna szata szekspirowska (stary kostium sceniczny), która wyglądała, jakby nosił ją kiedyś Hamlet; szykowna brązowa sukienka wieczorowa vintage Jeana Paula Gaultiera z trenem z frędzlami; obcisła, długorękawa koszulka promująca fantastyczną ekranizację musicalu z Twiggy The Boyfriend z 1971 roku; kolejny stary kostium sceniczny, który uwielbia Aldrich, bo przypomina jej film z lat 40. Czerwone trzewiczki; oraz więcej ulubionych rzeczy w postaci eksperymentalnych, innowacyjnych nowych projektów wschodzących projektantów, których Aldrich znalazła w Londynie, a niektórzy z nich to niedawni absolwenci, jak Ellen Poppy i Genevieve Devine.
W istocie, metoda Surrender Dorothy opiera się na idei, że zakładasz coś – starego, nowego, szalonego, przypominającego haute couture, zniszczonego, nieskazitelnego, cokolwiek chcesz – i wcielasz się w jakąś postać na cały dzień. To sama definicja ubioru dostosowanego do nastroju. „Nie sądzę, by któraś z nas miała szczególne zainteresowanie modą w jej obecnym kształcie” – mówi Hennessey – „ale myślę, że wszystkie jesteśmy patologicznie opętane przebieraniem się i kostiumami. Wszystkie nosiłyśmy ubrania naszych matek i wszystkie mamy naprawdę, szokująco nieskazitelnie szykownych matek, każda na swój sposób. A może nawet bardziej, wszystkie miałyśmy bardzo, bardzo szykownych ojców. Kradłyśmy im ubrania, więc to jak styl drugiej generacji; lubiłyśmy ubierać się dużo starzej, niż byłyśmy” – kontynuuje, śmiejąc się. „Ja byłam zdecydowanie bardziej punkowa, ale ubierałam się trochę jak punk w średnim wieku”.
Hennessey miała w wieku 16 lat fazę ubraną na czarno galerzystki z SoHo, podczas gdy McCollister przeżyła „europejski” moment w sztucznym futrze, oficerkach i koronkowych pończochach. Gdy poznały Aldrich w Los Angeles jako nastolatki, ta pojawiła się w vintage'owym komplecie Chanel z mini-spódniczką, który dostała od swojej mamy-dziennikarki przez znajomą redaktorkę słynącą z miłości do Chanel. Od tamtej pory poszły na studia i zajęły się aktorstwem, wystawiając sztuki teatralne (jak Służące Jeana Geneta) i tworząc filmy. Ale to wspólna miłość do tego, co... Ubrania wyrażają to, co połączyło je, by otworzyć Surrender Dorothy: Arabellę Aldrich, Leah Hennessey i Ruby McCollister.
Lokalizacja również wydaje się idealnie im pasować. Sklep zajmuje pięknie zakurzone, żywo kolorowe piętro w budynku należącym do nagrodzonego Tony Award aktora, którego mentorem był Richard Burton. Ma nawet własny mini-teatr, który aktor zbudował dla swojej żony-aktorki, wciąż znajdujący się na piętrze powyżej. Surrender Dorothy jest pełne niespodzianek jako przestrzeń handlowa – od perfum Mondo Mondo wyeksponowanych w vintage'owej domku dla lalek i sof przykrytych patchworkami Jess Maybury (które są na sprzedaż) po żywo zielone ściany, które, jak mówi Aldrich, zainspirowane były Szmaragdowym Miastem.
Poza kurzem, wszystko sprawia wrażenie odświeżającego powiewu, zrobionego czysto z miłości do tworzenia czegoś wyjątkowego i unikalnego. Surrender Dorothy jest w dzisiejszych czasach tak blisko, jak tylko można, ukochanych koncept store'ów przeszłości, ale bez samoświadomych czy pretensjonalnych konotacji „stylu życia”. Jak to ujmuje Aldrich, sklep jest „okazją do niemal intymnej interakcji z czyimś dziełem sztuki. Możesz wejść do ich umysłów. Uwielbiam, że możemy stworzyć taką interakcję tutaj; że sklepy mogą to robić. To jest najfajniejsze”.
Często Zadawane Pytania
Oczywiście Oto lista FAQ dotyczących Somewhere Over the Rainbow zaprojektowana tak, by brzmiała jak pytania od ciekawskich klientów.
Ogólne Pytania
P: Gdzie dokładnie się znajdujecie?
O: Jesteśmy w sercu Greenwich Village przy Rainbow Lane 123. Szukajcie naszej ikonicznej, pastelowej markizy.
P: Jakie są godziny otwarcia sklepu?
O: Jesteśmy otwarci od środy do niedzieli od 11:00 do 19:00. W poniedziałki i wtorki jesteśmy zamknięci na poszukiwanie skarbów.
P: Czy to jest sklep z odzieżą używaną na sprzedaż, czy starannie wyselekcjonowany sklep vintage?
O: Jesteśmy starannie wyselekcjonowanym sklepem vintage. Nasz zespół ręcznie wybiera każdą pojedynczą rzecz ze względu na jej jakość, styl i urok – nie prowadzimy sprzedaży komisowej.
Zakupy i Asortyment
P: Jakiego rodzaju przedmioty sprzedajecie?
O: Specjalizujemy się w odzieży i akcesoriach z lat 60. przez 90., ze szczególnym naciskiem na unikalne sukienki, charakterystyczne kurtki, jedwabne bluzki, denim i biżuterię w jednym egzemplarzu. Mamy również mały wybór dekoracji do domu.
P: Czy macie rozmiary plus czy odzież męską?
O: Nasza kolekcja obejmuje głównie odzież damską i staramy się oferować różne rozmiary, w tym niektóre rozszerzone. Nasz wybór zmienia się codziennie w zależności od tego, co znajdziemy. Obecnie nie mamy dedykowanej sekcji z odzieżą męską, ale zapraszamy wszystkich do zapoznania się z naszymi unisex akcesoriami i odzieżą wierzchnią.
P: Jak często dostajecie nowy towar?
O: Dodajemy nowe sztuki każdego dnia. W przypadku większej, tematycznej dostawy, zazwyczaj odświeżamy nasze główne wieszaki co tydzień.
P: Czy ubrania są czyszczone przed wystawieniem na sprzedaż?
O: Absolutnie. Każda część garderoby jest profesjonalnie czyszczona, odparowywana i sprawdzana pod kątem jakości, zanim trafi na nasze wieszaki. Wierzymy, że vintage powinno być gotowe do noszenia i kochania.
P: Dlaczego niektóre przedmioty vintage są wycenione wyżej niż inne?
O: Cena odzwierciedla rzadkość, metkę projektanta, stan oraz złożoność przedmiotu. Nieskazitelny projektantowski przedmiot z lat 70. będzie wyceniony inaczej niż podstawowa koszulka z zespołem z lat 90.
Praktyczne Wskazówki i Polityka
P: Czy oferujecie przeróbki lub naprawy?
O: Nie oferujemy przeróbek na miejscu, ale możemy polecić fantastyczną lokalną krawcową, która specjalizuje się w tkaninach vintage.
