Uwielbiam uczucie przytulnego ucisku. Czy to gorsety sznurowane, czy body do drenażu limfatycznego, czuję się komfortowo, gdy jestem ściśle owinięta. Dlatego gdy Skims wypuściło swój Seamless Sculpt Face Wrap – odzież kompresyjną, która otula policzki, podbródek i szyję – wiedziałam, że muszę go mieć. Natychmiast.
Inspirowany opaskami po liftingu twarzy, Skims opisuje go jako swoją „pierwszą w historii innowację dla twarzy”, wykonaną z charakterystycznej tkaniny modelującej z włóknami kolagenowymi, która delikatnie podtrzymuje linię żuchwy. Internet szybko zaczął wyśmiewać – ale też kupować – tę opaskę. Nawet Anthony Hopkins dołączył do żartów, porównując ją do kagańca Hannibala Lectera z filmu Milczenie owiec. Popyt był tak duży, że sama nie mogłam go dostać i musiałam błagać zespół PR, a nawet wysłać wiadomość do założycielek marki (tak, do Kim Kardashian i Emmy Grede). W końcu jeden egzemplarz dotarł do mnie w ciągu nocy – prosto z prywatnej kolekcji Kim do mojego domu w Austin.
Rozpakowując go (oczywiście w charakterystycznym, minimalistycznym opakowaniu Skims), stanęłam przed pierwszym wyzwaniem: jak go założyć? Poza rozpoznaniem otworów na uszy, nie miałam pojęcia. Razem z narzeczonym staliśmy nad stołem, głowiąc się nad tym, jakbyśmy rozwiązywali zadanie matematyczne z filmu Buntownik z wyboru. Czy opaska powinna zapinać się u podstawy szyi? Ale wtedy nie starczało materiału, by owinąć głowę. A co z policzkami – czy powinnam je schować pod opaską dla kompresji limfatycznej, czy zostawić na wierzchu dla wygody? Po dwudziestu minutach w końcu byłam zapięta. Czy wyjdę z niej z kościami policzkowymi jak po makijażu Mario?
Specjalistka od drenażu limfatycznego Flavia Lanini, która współpracuje z Kardashian i innymi celebrytami, wyjaśnia, że opaska jest wzorowana na medycznych opaskach kompresyjnych na twarz. „Są one zaprojektowane tak, aby delikatnie i równomiernie uciskać, zmniejszając obrzęk i wspomagając gojenie po zabiegach takich jak lifting czy usuwanie tłuszczu z policzków” – mówi. „Noszenie jej może wspomóc układ limfatyczny – jeśli jest używana celowo”.
Aby przetestować jej działanie, założyłam ją po wieczornej pielęgnacji, wykonując lekkie aktywności pobudzające przepływ limfy: spacer z psem, podlewanie roślin, czytanie. Moja twarz niemal natychmiast zrobiła się czerwona. Po godzinie zauważyłam subtelny efekt wyszczuplenia wzdłuż linii żuchwy – jakby odrobinę tłuszczu z policzków zniknęło.
Dermatolożka kosmetyczna dr Kseniya Kobets zauważa, że podobnie jak w przypadku gorsetów czy pończoch uciskowych, efekty opaski są „bardzo tymczasowe – o ile w ogóle występują”. Nosząc ją podczas spaceru po ruchliwej ulicy South Congress w Austin, czekałam, aż ktoś skomentuje. Kilka spojrzeń, ale żadnych pytań – nawet „Hej, czy to ta opaska od Skims?”. Widocznie południowa uprzejmość zwyciężyła.
Jednak dermatolog dr Dev Patel ostrzega, że ciasne, nieoddychające tkaniny mogą zatrzymywać pot i bakterie, zwiększając ryzyko wyprysków i podrażnień – zwłaszcza u osób ze skłonnością do trądziku lub wrażliwą skórą.
Więc jaki jest werdykt? Lanini odradza poleganie wyłącznie na opasce. „Wspieranie układu limfatycznego wymaga nawodnienia, ruchu, oddychania i technik manualnych” – mówi. Okazuje się, że żadne owijanie nie jest potrzebne.
Ciekawi was jakiś trend w pielęgnacji lub wellness? Chętnie o nim usłyszymy! Piszcie do starszej redaktorki działu beauty i wellness Vogue na adres beauty@vogue.com.