Po serii dość spokojnych odcinków, dzisiejszy And Just Like That… był — ośmielę się powiedzieć — pełen akcji! W niecałą godzinę widzieliśmy, jak Carrie bez wysiłku zostawia Aidana za sobą (i słusznie), Mirandę wpadającą w panikę na myśl o zostaniu babcią (ciekawe), powrót Steve’a (wreszcie!) i… Carrie spotykającą swojego intelektualnego i romantycznego równego? Oto moje przemyślenia o 10. odcinku 3. sezonu:

Włosy Carrie wyglądają niesamowicie!
Widać, że ostateczne rozstanie z Aidanem (puknijmy w niemalowane) jej służy.
Ale jej proza? Już nie tak bardzo.
I czy możemy się pozbyć tego podróbkowego brytyjskiego Patricka Dempseya?
Wolałabym, żeby Carrie związała się z tym przystojnym ogrodnikiem, ale on jest zajęty uczeniem Seemy o „naturalnych” dezodorantach (co jest kompletną bzdurą), więc…

Oto moja zasada dotycząca starszych mężczyzn: jeśli włosy są ciemne, a broda siwa — uciekaj.
Niemniej podoba mi się ta walka na bestsellerowe ego.

STEVE!
Wypowiadający „Mirando” tym słodkim, znajomym głosem!
I Brady!
Wow, naprawdę odziedziczył rude włosy po mamie.
Uczy się na kucharza? Dajesz, mały Carmy!
O nie — zaciążył komuś?
I ona zostawia dziecko?
Brady naprawdę zrzucił bombę.

Steve jest trochę hipokrytą, biorąc pod uwagę, że to on niechcący zajść w ciążę Mirandę z Bradym.
Nie o to chodzi, ale dlaczego Miranda ma na sobie… golf i długą spódnicę?
A co to za stylizacja Carrie? Rajstopy i obszerny sweter? Bardzo „niegrzeczna studentka”.

Giuseppe ma tylko jednego współlokatora na Upper West Side, mając dwadzieścia (czy trzydzieścia) kilka lat? Anthony, po prostu go poślub. Mogłoby być gorzej.

Szczerze mówiąc, nie obchodzi mnie kampania męża Lisy na stanowisko kontrolera.
Nienawidzę, że Zoom istnieje w tym uniwersum.
A, to Zoom uzdrawiania energetycznego. Dobra, dla Charlotty to przełknę.
Stepowanie Rocka? Dziękuję, nie.
I też nie dla grubego swetra ogrodnika.
Ale roślina po jego zmarłej mamie? Uwielbiam!

Kiedy stałam się osobą, która bez ironii popiera uzdrawianie energetyczne i reinkarnowane rośliny?
Pewnie gdy przeprowadziłam się do LA.

Jako pisarka spotykająca się z innym pisarzem, szanuję chęć Carrie do znalezienia „partnera pisarskiego”, ale proszę, nie Duncana.

Mama dziecka Brady’ego jest urocza!
I… beztrosko puszcza bąki?
Ciąża robi swoje, jak widać.
Chciała zrobić aborcję, aż zdała sobie sprawę, że dziecko będzie podwójną Wagą. Uwielbiam ją.

Mirando, po co to robisz?
Serial chce, żebym nie lubiła Mii, ale miłość do astrologii i bezwstydne bąki tego nie osiągną.

„Sukienki”? Och, Duncan.
Ten facet to chodzący brytyjski stereotyp.
Chwila, czy to pierwszy facet, który docenia szafę Carrie?
Carrie, powinnaś była związać się ze Stanfordem Blatchem jako swoim gejowskim mężem, gdy miałaś okazję.

Dość już wątków z szczurami!
Nie promuję palenia, ale Seema wygląda fenomenalnie z papierosem.
Kot Shoe wygląda zdrowo!
Czy zjadł wszystkie szczury na tarasie Carrie?
Nie oceniam, po prostu jestem ciekawa, czy rozwiązał problem.

Charlotte, dlaczego wróżka nie może „palić i jeść pizzy”?
Słowo „specjalny” pada tu często.
Czy to Saturday Night Live?

Podoba mi się ta samoświadoma, introspektywna strona Carrie.
Chciałabym, żeby Susie Essman była moją wróżką.
Zwłaszcza gdy mówi, że ma dla mnie „cały czas świata”.

Czy asystentka Seemy już wykształciła osobowość?
Biały garnitur Lisy jako Pierwszej Damy (Pierwszej Damy Kontrolerki?) to ikona.
A dopasowany strój jej córki? Słodkie!
Podziwiam, że dzieci Lisy jedzą pizzę z kozim serem — moje nigdy by nie zjadły. Każde dziecko, którym się opiekowałam, zgodziłoby się — marzenie o byciu kontrolerem umarło.

O, patrz, Brytyjka dla naszego Brytyjczyka. Biedna Carrie! Choć ta scena chodzenia w szpilkach przywołuje najlepsze klimaty oryginalnego SATC.

Chwila — dama Duncana à la Helen Mirren jest fanką Carrie Bradshaw? Wreszcie facet, który lubi pić z Carrie (i to nie w depresyjny, autodestrukcyjny sposób Biga).

Cała sprawa z Giuseppe/Geppetto wydaje się niepotrzebna, ale hej — przynajmniej wprowadza się do Anthony’ego!

Duncan, doceniamy nienawiść do Margaret Thatcher.

Ta kobieta to jakiś brytyjski wydawca? Carrie może być tu trochę przytłoczona.

Czy między Carrie i Duncanem iskrzy?

Nie mogę już znieść tego pisarskiego flirtu — pocałujcie się wreszcie! A nawet nie jestem tak bardzo na tak z Duncanem!

Ale chyba mogłabym go polubić, jeśli sprawia, że Carrie jest szczęśliwa. Zakładając, że serial dostanie kolejny sezon.

Chwila, czy to się dzieje? Czy nie? OK, dzieje się — i chemia jest prawdziwa!

Duncan zapalający papierosa po seksie… ach, gorący boomerski fantazmat.

Podoba mi się, że naprawdę szanuje jej pisarstwo — w przeciwieństwie do Aidana, który widział w nim konkurencję, czy Biga, który traktował je jak hobby.

„Może i przegapiłem termin, ale dałaś mi nową linię życia.” Ble, cringe.

Na szczęście Carrie się z tym zgadza. Choć pewnie pewnego dnia pożałuje pocałunku z pisarzem w ciemności.