Pewne wrześniowe popołudnie jest pochmurne. Isla Johnston, 18-letnia gwiazda niecierpliwie oczekiwanego filmu Baza Luhrmanna o Joannie d’Arc, przechadza się po Klasztorze (The Cloisters). To muzeum – będące XX-wieczną, bo z lat 30. mieszanką średniowiecznych klasztorów i przeoratów przywiezionych z Europy na północny kraniec Manhattanu – stanowi idealne tło dla jej sesji zdjęciowej do „Vogue’a”. Filmy Luhrmanna są głęboko osadzone w historii i znane z odważnych, zacierających granice czasu zwrotów akcji – jak przekształcenie szekspirowskiej Werony w nowoczesne nadmorskie miasteczko czy sprawienie, by rozbawiony tłum z Moulin Rouge tańczył do utworu „Smells Like Teen Spirit”.

Jednak gdy Johnston wkracza do XII-wiecznej budowli pochodzącej z cysterskiego opactwa koło Bordeaux, przeszłość wydaje się namacalna. Przestrzeń zdaje się wibrować od szeptów benedyktyńskich mnichów, a światło sączy się przez kamienne łukowe okna zupełnie tak, jak tysiąc lat temu.

Film Luhrmanna o Joannie d’Arc (wciąż bez tytułu, zdjęcia mają rozpocząć się w przyszłym roku) opowie jedną z najbardziej niezwykłych świętych historii: historię 17-letniej dziewczyny z francuskiej wioski Domrémy, która pod wpływem boskich głosów i wizji miała uratować Francję podczas wojny stuletniej z Anglią. Do 1420 roku Francja znalazła się pod angielską kontrolą, a młody, niepewny francuski następca tronu – przyszły Karol VII – był w odwrocie, pokonany i niezdecydowany. Strategiczne miasto Orlean było oblężone, ale w 1429 roku nastoletnia Joanna przerwała blokadę, odwracając losy wojny i pomagając francuskiej monarchii odzyskać władzę. Jak to ujął Luhrmann, Karol VII był na krawędzi ucieczki. „Gdyby do tego doszło, wszyscy jadalibyśmy we Francji angielskie kanapki. Zero bagietek. Wyobrażacie sobie tak druzgocącą rzeczywistość?”

Historię Joanny d’Arc opowiadano tak często, że trudno dostrzec, co jeszcze można odkryć. Można by nakreślić historię kina, wymieniając tylko aktorki, które ją grały: Geraldine Farrar w „Joannie d’Arc” Cecila B. DeMille’a (1916), Maria Falconetti w „Męczeństwie Joanny d’Arc” Carla Theodora Dreyera (1928), Ingrid Bergman w „Joannie d’Arc” Victora Fleminga (1948), Jean Seberg w „Świętej Joannie” Otto Premingera (1957) i Milla Jovovich w „Joannie d’Arc” Luca Bessona (1999). Jej legenda inspirowała zarówno Voltaire’a, jak i Marka Twaina; w „Henryku VI, część 1” Szekspir przedstawił ją jako córkę pasterza wyniesioną przez boskie natchnienie (lub szaleństwo) ponad swój stan i płeć. A podczas ceremonii zamknięcia Letnich Igrzysk Olimpijskich 2024 pojawiła się jako wizja jadąca na świecącym mechanicznym koniu w dół Sekwany, zdająca się chodzić po wodzie.

To spore wyzwanie dla młodej aktorki. Luhrmann ma jednak talent do wczesnego odkrywania niezwykle utalentowanych wykonawców, niemal jak przy użyciu różdżki: Leonardo DiCaprio i Claire Danes w „Romeo i Julia”, Austin Butler w „Elvisie”. Do tej roli chciał kogoś o dużej wytrzymałości fizycznej. W Johnston znalazł także kogoś stosunkowo nieznanego. „Czuję, że mamy szczęście, że ją znaleźliśmy” – mówi Luhrmann.

Johnston dorastała na farmie na wiejskich terenach południowo-wschodniej Anglii – „na odludziu”, jak to nazywa – gdzie jej rodzina uprawiała pszenicę, jęczmień, rzepak i buraki cukrowe. Jej matka wcześniej pracowała jako modelka w Nowym Jorku, po czym wróciła do Wielkiej Brytanii, aby zarządzać rodzinnymi gruntami rolnymi męża w Suffolk. (Jej ojciec pracuje obecnie w branży IT.) Johnston i jej młodszy brat spędzili dzieciństwo z kuzynami, „jeżdżąc po polach na pace ciężarówek” – opowiada. Siedzimy w zwykłym pomieszczeniu socjalnym w Klasztorze, gdzie w pobliżu ochroniarz popija herbatę, a ona opowiada mi o jeżdżeniu kucykami niemal codziennie, włóczeniu się po zakazanych polach i szybkich ucieczkach przed wściekłymi

Często zadawane pytania
Oczywiście. Oto lista często zadawanych pytań dotyczących opisania Isli Johnston jako współczesnej Joanny d’Arc Baza Luhrmanna w internetowym reportażu okładkowym „Vogue’a” we wrześniu 2025 roku.

Często zadawane pytania: Isla Johnston jako współczesna Joanna d’Arc w „Vogue’u”

Pytania podstawowe

1. Kim jest Isla Johnston?
Isla Johnston to wschodząca aktorka, która jest tematem internetowego reportażu okładkowego „Vogue’a” we wrześniu 2025 roku.

2. O czym jest wrześniowy numer „Vogue’a” z 2025 roku?
Numer zawiera obszerny reportaż i sesję zdjęciową Isli Johnston, kreatywnie wyreżyserowane przez filmowca Baza Luhrmanna.

3. Dlaczego nazywa się ją współczesną Joanną d’Arc?
Jest to metaforyczny tytuł od Baza Luhrmanna. Sugeruje, że ucieleśnia ona cechy Joanny d’Arc – takie jak odwaga, przekonanie i duch wizjonerski – ale we współczesnym kontekście, istotnym dla dzisiejszego świata.

4. Kim jest Baz Luhrmann?
Baz Luhrmann to sławny, bardzo stylowy australijski reżyser, producent i scenarzysta filmowy, znany z takich filmów jak „Moulin Rouge”, „Wielki Gatsby” i „Elvis”.

Pytania zaawansowane/szczegółowe

5. Jakie znaczenie ma to, że Baz Luhrmann reżyseruje ten reportaż?
Oznacza to, że nie jest to standardowa sesja modowa. Luhrmann znany jest z wielkiego, teatralnego storytellingu. Jego zaangażowanie podnosi reportaż do rangi krótkiego dzieła kinowego, łączącego modę, film i narrację.

6. W jaki sposób sesja zdjęciowa wizualnie reprezentuje ideę współczesnej Joanny d’Arc?
Chociaż konkretne zdjęcia znajdują się w numerze, można się spodziewać, że Luhrmann zinterpretuje na nowo średniowieczne lub wojownicze motywy z elementami wysokiej mody. Może to oznaczać współczesne ubrania inspirowane zbroją, dramatyczne oświetlenie i pozy conveying siłę i determinację.

7. Co ta okładka „Vogue’a” oznacza dla kariery Isli Johnston?
Okładka wrześniowego „Vogue’a” to najbardziej prestiżowa okładka w kalendarzu modowym. Zostanie wybrana do niej, zwłaszcza przez takiego wizjonera jak Luhrmann, sygnalizuje, że Johnston jest główną wschodzącą talentką, na którą należy zwrócić uwagę zarówno w przemyśle modowym, jak i rozrywkowym.

8. Czy Isla Johnston gra Joannę d’Arc w nadchodzącym filmie?
Opis FAQ nie wspomina o nowej roli filmowej. Tytuł Joanna d’Arc wydaje się być konceptem kreatywnym dla reportażu w „Vogue’u”, a nie zapowiedzią konkretnego projektu filmowego.