Filmy kształtowały amerykańskiego ducha przez pokolenia. W trudnych czasach ich wpływ był szczególnie silny – niezliczeni ludzie znajdowali ucieczkę lub inspirację za zaledwie kilka centów w kinie. W tym październiku czwarta edycja Vogue World będzie celebrować Hollywood, ale projektantka Norma Kamali wyprzedziła to wydarzenie swoją żywą, pełną zabawy i nieco rozpieszczającą kolekcją resortową.

Podczas pokazu przedpremierowego Kamali zastanawiała się: "Kiedy amerykańska moda naprawdę znalazła swój głos? Dla mnie stało się to w klasycznych filmach lat 20. aż po 50. Te filmy rzadko są uznawane za część historii mody, ale powinny być. W tamtych czasach Vogue i inne magazyny były ekskluzywne – moja mama i jej przyjaciółki uczyły się stylu z wielkiego ekranu. Studiowały fryzury, stroje, makijaż. Nie chciałam odtwarzać vintage’owych stylizacji, ale ten duch klasycznej amerykańskiej mody wciąż jest żywy. Widać to na każdej czerwonej dywanie – to część tego, kim jesteśmy."

Miłość Kamali do kina, przekazana przez matkę, zainspirowała tę kolekcję. Bawi się czernią i bielą, wykorzystując sztuczne futra i cekiny lśniące jak świeży śnieg, a ażurowe elementy z misternym beadworkiem nawiązują do śmiałej zmysłowości Mae West. Niektóre kreacje wyglądają jak bielizna, ale w rzeczywistości są strojami kąpielowymi – dlaczego nie przenieść hollywoodzkiego glamour nad basen?

Film noir spotyka punk w sukienkach z dżerseju ozdobionych srebrnymi agrafkami, ale wyróżniającymi się kolorami są głęboki szmaragd i czerwony granat, niczym klejnoty ze skarbca. "Czerń i biel mają swoje miejsce," powiedziała Kamali, "ale widzimy o wiele więcej. A dzięki technologiom takim jak AI, zobaczymy jeszcze głębiej." W jej rękach suknia w stylu Jean Harlow, skrojona na ukos, staje się technicolorowym snem.

W kolekcji znalazła się też odważna, kolorowa odzież sportowa z futurystycznym akcentem, ale prawdziwymi gwiazdami są długie suknie – zwłaszcza cekinowe "syrenkowe" kreacje Kamali, przywodzące na myśl Lauren Bacall i Marilyn Monroe. Rozcięte rękawy i dramatyczne peruki dodają dodatkowego hollywoodzkiego sznytu. "To mój hołd dla klasycznego kina," powiedziała. "Ta ponadczasowa elegancja nigdy nie wyjdzie z mody."