Czy Twój zapach jest wystarczająco intensywny? Wysoce skoncentrowane kompozycje oznaczone jako „extrait” lub „intense” podbijają rynek. „Przypomina mi to obecne trendy w modzie” – mówi Delphine Jelk, laureatka nagrody Fragrance Foundation za współpracę z Guerlain. Ludzie wydają dziś „ponad 1000 dolarów na sneakersy czy kurtkę”, łącząc je z przystępnymi markami jak H&M czy Zara – a „perfumy podążają podobną ścieżką”, wyjaśnia. Im silniejszy zapach (lub jego trwałość, zwana sillage), tym wyższa cena.
„W świecie zdominowanym przez obrazy i coraz bardziej jednolitym, intensywny sillage to sposób na wyrażenie siebie – to jak olfaktoryczny podpis, osiągalny luksus” – mówi Christine Nagel, dyrektor kreatywna Hermès Parfums. „A bardziej praktycznie: inwestycja wydaje się opłacalna, bo zapach dłużej utrzymuje się na skórze”.
Czasem chodzi po prostu o stężenie. Weźmy na przykład Shalimar od Guerlain. „Wersje extrait i eau de toilette to ten sam zapach, niezmieniony od czasu powstania sto lat temu” – mówi Jelk. Jej praca nad linią L’Art & La Matière Guerlain podkreśla surowce, takie jak róża, irys, bergamotka, wanilia, jaśmin i tonka, ze stężeniem sięgającym 30% – czyli poziomu extrait.
Ponieważ określenie „intense” bywa w perfumiarstwie nieprecyzyjne, Mugler definiuje moc procentowo: woda toaletowa zawiera 7–12% olejków zapachowych, woda perfumowana 10–14%, a woda perfumowana intense 14–25%. Ich nowy Alien ExtraIntense wzmacnia oryginał dzięki „nadmiarowi kwiatowości” w nutach głowy („solarne kwiaty”) i serca („superkoncentrat jaśminu wielkokwiatowego”).
Lżejsze wody kolońskie, o stężeniu około 4–5%, sięgają XVI wieku, gdy służyły jako higieniczna alternatywa dla rzadkich kąpieli, wzbogacone antyseptycznymi składnikami jak lawenda czy woda różana. „Gdy perfumy stały się bardziej luksusowe, stężenia wzrosły” – zauważa Jelk.
Ale „moc nie definiuje jakości” – podkreśla Nagel. Tworząc Terre d’Hermès Eau de Parfum Intense, unikała prostego zwiększania siły. Zamiast tego zgłębiała „ciemniejszą, ognistą stronę ziemi” – wulkany, żarzące się skały – oraz „wewnętrzny ogień” człowieka. Efekt obejmuje nowe mineralne nuty „intensywnego kamienia lawowego”.
„Każdy perfumiarz ma własne podejście do extrait” – mówi Aurélien Guichard z Matière Première, którego nowa kolekcja reinterpretuje bestsellery jak Crystal Saffron w formie extrait. Jego zapachy zawierają „gościnny składnik” dodający głębi – np. olejek mirry, który opisuje jako „lśniącą czerń”. Podobnie Nagel widzi „ziemię jako gęstą skałę”.
(Uwaga: Ostatnie zdanie w oryginale było niekompletne, więc zachowano fragment.)
Czerń jest głęboka i absolutna. Choć stężenie może nie być głównym celem, poczucie bogactwa z pewnością jest ważne.
Liczy się także ślad zapachowy. We wrześniu ubiegłego roku perfumiarz Diora, Francis Kurkdjian, przedstawił kolekcję Les Esprit de Parfums z pięcioma zapachami: Gris Dior, Ambre Nuit, Oud Ispahan, Lucky oraz niedawno wydany Rouge Trafalgar, łączący różowy pieprz i róże z czerwoną owocowością. Te wyższe stężenia mają być odważne – Kurkdjian chciał, by ich charakterystyka stanowiła silny wyraz artystyczny z mocnym sillage.
Francuska perfumiarz Amélie Bourgeois współpracowała z domem zapachowym Les Eaux Primordiales przy tworzeniu ich Collection Supermassive, serii czystych ekstraktów perfumeryjnych. Jednym z hitów jest zapach amberowy z nutami bazy: czarnej wanilii, ambry i tytoniu, obiecujący „nieskończony magnetyczny ślad”.
Aurélien Guichard, twórca Matière Première, ceni tę koncepcję w swoich wszystkich kompozycjach – czy to eau de parfum, czy extrait – by pozostawiały wyczuwalny, lecz subtelny ślad. „Takie perfumy, które – mam nadzieję – sprawiają, że ludzie zatrzymują cię na ulicy, by spytać, co nosisz” – mówi.
Takie zainteresowanie to świetna sprawa dla biznesu. Choć osobiście wolę jasną klarowność mojej oryginalnej wody perfumowanej, w mieście zebrałam wiele komplementów, nosząc głębszą wersję extrait. Nawet tego dnia, gdy jechałam z opuszczonymi szybami wzdłuż FDR Drive, zastanawiając się, czy zapach nie jest zbyt intensywny na poranne spotkania, redaktorka później spytała mnie, co mam na sobie.
„To ważne, by zbierać komplementy” – mówi perfumiarz Jelk. „Nigdy nie kupisz ponownie perfum, jeśli nikt nie powie, że dobrze pachniesz – to najlepszy komplement”.
Polecane perfumy:
– Guerlain Jasmin Grandiflorum Extrait – 630 $
– Hermès Terre d’Hermès Eau de Parfum Intense – 130 $ (Nordstrom, Saks Fifth Avenue)
– Matiere Premiere Crystal Saffon Extrait de Parfum – 390 $ (Nordstrom)
– Dior Rouge Trafalgar Esprit de Parfum – 470 $
– Les Eaux Primordiales Ambre Supermassive Extrait de Parfum – 295 $ (Nordstrom)