Jeśli nie żyłeś ostatnio pod kamieniem, pewnie zauważyłeś tegoroczny trend na Labubu. Jeśli nie, oto krótkie podsumowanie: te puchate, potworkowe breloczki stały się must-have wśród akcesoriów, zwłaszcza gdy przypięte są do ekskluzywnych torebek, takich jak Hermès Kelly czy Birkin, albo klasycznych flapów Chanel. Wszyscy, od Duy Lipy po Rosé, złapali bakcyla, a niektóre rzadkie Labubu osiągają ceny przekraczające 10 000 dolarów. Ale to Lady Gaga znalazła najdoskonalszego ze wszystkich – niedawno widziano ją w Malibu z customowym breloczkiem Labubu na swojej eleganckiej, czarnej torbie Kelly.
Ten wyjątkowy czarno-czerwony Labubu? Oczywiście został zaprojektowany tak, by przypominać samą Mother Monster. Jak podaje fanowskie konto La Maison Gaga, ten gotycki breloczek stworzył artysta z Los Angeles, Marko Monroe. Stworkowi towarzyszy falbaniasta czerwona stylizacja, podobna do tej, którą Gaga nosiła w teledysku „Abracadabra”. Nie wiadomo, czy zamówiła go specjalnie, czy dostała w prezencie, ale jedno jest pewne – podobieństwo jest uderzające (o ile w ogóle można porównywać człowieka do strasznego małego potworka).
To nie pierwszy raz, gdy Gaga okazuje miłość Labubu. W zeszłym miesiącu, przygotowując się do trasy Mayhem Ball, zabawnie ułożyła włosy w królicze uszy i ogłosiła: „Jestem Labubu!”. Teraz ma swoją własną, spersonalizowaną wersję. Więc proszę bardzo – szał na Labubu to nie tylko domena nastolatków, ale też globalnych gwiazd popu. A dla jej Little Monsters zła wiadomość jest taka: jej Labubu to jedyny taki egzemplarz. Jeśli chcesz odtworzyć ten look, musisz zrobić to samodzielnie (i nie, twoja torba wcale nie musi być Kelly).