„Uwielbiam ćwiczyć – to moja terapia” – podzieliła się Kim Kardashian z magazynem „Vogue” podczas rozmowy telefonicznej w ten weekend. Długoletni widzowie programów o Kardashianach wiedzą, że druga z najstarszych sióstr zawsze poważnie podchodziła do fitnessu. W jej obecnym serialu na Hulu, **„The Kardashians”**, widzowie często obserwują, jak gwiazda i potentatka biznesu wpasowuje intensywne treningi z siostrami, zwykle pod okiem najlepszego trenera. Biorąc pod uwagę dobrze znaną pasję Kardashian do zdrowia i dobrego samopoczucia, było tylko kwestią czasu, aż rozszerzy swoją markę Skims na odzież sportową.

Dziś Kardashian oficjalnie uruchamia NikeSkims, partnerstwo z Nike skupione całkowicie na odzieży sportowej. Debiutancka kolekcja, dostępna od 26 września na stronach internetowych Nike i Skims, zawiera skoncentrowane na wydajności elementy, takie jak staniki sportowe, bluzy z kapturem i legginsy zaprojektowane tak, aby rzeźbić sylwetkę. „Dla mnie to po prostu miało sens” – mówi Kardashian o współpracy. „Skims bardzo skupia się na ciele – oferujemy stroje kąpielowe, odzież domową i bieliznę modelującą – więc odzież sportowa była naturalnym kolejnym krokiem. Naszym marzeniem była współpraca z Nike. Ich dziedzictwo, innowacyjność i spojrzenie sportowców idealnie uzupełniają zaangażowanie Skims w celebrowanie kobiecej sylwetki”.

Kim Kardashian w NikeSkims
Fot.: dzięki uprzejmości NikeSkims

Kardashian chciała wnieść świeże spojrzenie na tkaniny Nike. Podczas gdy Nike doskonale radzi sobie z materiałami odprowadzającymi wilgoć i wygodnym stretchem, Skims wniosło eleganckie, nowoczesne detale. „Wiemy, w czym są dobrzy, a oni wiedzą, w czym my jesteśmy dobrzy” – wyjaśnia Kardashian. „Chcieliśmy tchnąć nasze DNA w odzież sportową. Nasze linie stylu są czyste i proste, zgodne z estetyką Skims, z elementami takimi jak kwadratowe dekolty i cieńsze ramiączka”.

Rezultatem jest kolekcja obejmująca siedem różnych linii i zawierająca 58 fasonów, oferująca ponad 10 000 możliwości łączenia w zestawy. Wszystkie produkty dostępne są w charakterystycznych dla Skims neutralnych odcieniach i zaprojektowane tak, aby płynnie przejść z siłowni do codziennego noszenia. Rozmiary wahają się od XXS do 4X, a ceny od 38 do 148 dolarów. „Naprawdę chciałam się upewnić, że jest coś dla każdego” – zauważa Kardashian. „Zarówno Skims, jak i Nike priorytetowo traktują inclusive sizing, więc dążyliśmy do szerokiego zakresu, w którym każdy może czuć się pewnie”.

Kim Kardashian w NikeSkims
Fot.: dzięki uprzejmości NikeSkims
Kim Kardashian w NikeSkims
Fot.: dzięki uprzejmości NikeSkims

Siedem kolekcji zaspokaja różne preferencje: linia Matte oferuje 21 stylów ze średnim stopniem kompresji; kolekcja Shine zawiera 11 rozciągliwych elementów z subtelnym połyskiem; a linia Airy charakteryzuje się oddychającymi dzianinami inspirowanymi siatką. Inne opcje obejmują kolekcję Vintage Seamless z wyglądem zużytej, vintageowej odzieży oraz linię Matte Tricot oferującą minimalistyczne wzory inspirowane strojami sportowymi. Kardashian podkreśliła tworzenie uniwersalnych elementów dla osób o zabieganym stylu życia. „Możesz założyć niektóre elementy wieczorem i wyglądać świetnie lub wybrać super casualowe opcje tylko do ćwiczeń” – mówi. „Chciałam, żeby ludzie czuli, że jest coś na każdą potrzebę”.

Kampania debiutancka „Bodies at Work” w reżyserii Janiczy Bravo podkreśla tę różnorodność, prezentując ponad 50 sportsmenek z portfolio Nike, w tym Serenę Williams, Chloe Kim, Sha’Carri Richardson, Jordan Chiles i Madisen Skinner. Prezentują one różne elementy, od bluz z zamkiem błyskawicznym po rozciągliwe szorty. „Uwielbiam” – chwali elementy amerykańska gimnastyczka Jordan Chiles, mówiąc: „Uwielbiam jakość, to, jak porusza się ze mną i wspiera mnie we wszystkich odpowiednich miejscach. Czuję się gładka, wygodna i w pełni sobą”. Profesjonalistka od snowboardu Chloe King dodaje: „Naprawdę widać, że NikeSkims jest stworzone dla kobiet – to dla mnie największy wniosek”.

Dzięki oficjalnej premierze w ten piątek konsumenci i fani Kardashian wkrótce będą mogli ubierać się jak ich ulubieni sportowcy. Do tego czasu Kardashian dzieli się więcej o inspiracjach stojących za marką, swoim ulubionym treningu, playliście i tym, co zakłada na siłownię.

**Vogue:** Co sprawiło, że podekscytowałaś się wejściem w przestrzeń sportową?
**Kim Kardashian:** Od jakiegoś czasu chcieliśmy wejść w Skims Sport – wydawało się to ważnym kolejnym krokiem. Ćwiczę codziennie, podobnie jak wszyscy, których znam. Motywujące było zobaczenie unikalnych innowacji i technologii Nike. Zawsze, gdy z kimś współpracuję, produkt musi mnie inspirować i chcę, aby inne kobiety czuły się zmotywowane do ćwiczeń i noszenia tych elementów. Naszym celem było stworzenie ubrań, dzięki którym czujesz się świetnie we własnej skórze.

**Vogue:** Mogłaś zrobić jednorazową współpracę z Nike. Dlaczego zamiast tego stworzyłaś nową markę?
**Kim:** Chcieliśmy zbudować zupełnie nową markę razem, aby zapewnić trwałe partnerstwo, w którym obie strony w równym stopniu przyczyniają się do innowacji i rozwoju produktu. Kolaboracje są fajne, ale chciałam, żeby to było długoterminowe zaangażowanie – coś, w czym możemy razem rosnąć. Dzięki globalnemu zasięgowi Nike chcę, aby ludzie na całym świecie doświadczyli NikeSkims. Nie jest to coś, co moglibyśmy osiągnąć tylko jedną kolekcją.

**Vogue:** Skoro ćwiczysz codziennie, jakie detale były ważne, aby uwzględnić je w kolekcji?
**Kim:** Zawsze testuję pod kątem takich rzeczy jak widoczność cellulitu podczas przymiarek – mam konkretne wymagania, jak grubość tkaniny, aby upewnić się, że wszystko pozostaje na miejscu. Nie chciałam też, żeby cokolwiek było trudne do założenia. Bielizna modelująca może czasami wydawać się ograniczająca, ale ciężko pracowaliśmy, aby zachować jej komfort. Chciałam, aby odzież sportowa sprawiała takie samo wrażenie. Chloe Kim wypróbowała ją ostatnio i zadzwoniła do mnie, mówiąc: „Nie mogę uwierzyć, że nie muszę niczego przerabiać!”. Powiedziałam jej: „To właśnie Skims”.

**Vogue:** Co Ty osobiście lubisz nosić podczas treningu? Przetestowałaś jakieś elementy z linii?
**Kim:** Zawsze chcę czuć się komfortowo i pewnie na siłowni – to motywuje mnie, żeby chodzić częściej. Kiedyś trzymałam się legginsów i stanika sportowego, ale teraz uwielbiam warstwy. Mam obsesję na punkcie naszych legginsów i staników, a teraz zaczęłam nosić topy, jak nasz cienki golf, na staniku sportowym, czasem nawet dodając bluzę z kapturem. Albo połączę legginsy z workowatymi szortami. Jest tyle sposobów na mieszanie i łączenie tych elementów. Ktoś mi kiedyś powiedział, że jeśli masz w szafie odpowiednie basics, nie potrzebujesz stylisty – wszystko po prostu działa. Jeśli dobrze skomponujesz swoją kolekcję, zawsze będziesz dobrze wyglądać. Czuję, że taka jest właśnie ta kolekcja. Byłaś jedną z osób, które pomogły uczynić athleisure modnym, jak gdy przywróciłaś modę na szorty rowerowe. Czy myślałaś o tym, projektując te elementy?

Zdecydowanie chciałam ubrań, które mogłabym nosić na spotkania. Czasami nie mam czasu na przebranie się w ciągu dnia. Wstanę, założę ubrania do ćwiczeń, odprowadzę dzieci do szkoły, wrócę, poćwiczę, a potem od razu na spotkanie. Chcę wyglądać uroczo i reprezentacyjnie, robiąc to wszystko – a w tych elementach można.

Co Cię teraz kręci w treningach? Jak wygląda Twoja rutyna?

Uwielbiam podnoszenie ciężarów, więc robię ich dużo. Miałam problemy z plecami, więc dostosowałam treningi, ale nadal skupiam się na dolnych partiach ciała, aby być wysportowaną. Robię też kilka dni ćwiczeń na górne partie ciała. Zazwyczaj wybieram jedną partię ciała na dany dzień. Moje treningi trwają około półtorej godziny, w tym ciężary, rozciąganie i trochę cardio. Uwielbiam też pilates i staram się włączyć go przynajmniej raz w tygodniu – jeśli tego nie zrobię, czuję to w plecach. Naprawdę potrzebuję tego wydłużania i rozciągania.

Jesteś osobą poranną czy wieczorną, jeśli chodzi o treningi?

Poranną. Mogę po prostu włączyć muzykę i zrobić to. Chociaż jestem jedną z tych irytujących osób, które sprawdzają telefon podczas treningów i odpisują na wiadomości. Jestem pewna, że to doprowadza mojego trenera do szału.

Co jest na Twojej playliście treningowej ostatnio?

Czasami po prostu włączam Justin Bieber Radio. Same hity!

Czy zdarzyło Ci się wypróbować trening i pomyśleć: „To nie dla mnie”?

Wszystko, co wiąże się z tańcem. I wiem, że powinnam spróbować hot jogi, ale zrobiłam to raz i zasnęłam. Nastrój był tak spokojny, a kiedy się kładziesz i zamykasz oczy... Potrafię zasnąć wszędzie, więc jeśli postawisz mnie w takiej pozycji, zrobię to.

W Twojej kampanii jest tak wiele wspaniałych olimpijek. Czy jest jakiś sport, w którym Twoim zdaniem mogłabyś być dobra, gdybyś go trenowała?

Jestem całkiem dobrą piłkarką – ludzie mogą tego nie wiedzieć, ale grałam przez całe życie. Nie powiedziałabym, że mogłabym być olimpijską piłkarką, ale grałam jako dziecko. Pamiętam, że w czwartej klasie zrobiłam z ojczymem projekt o olimpiadzie na temat dziesięcioboju. Zapytali, którą konkurencję bym wybrała, i myślę, że wybrałabym sport biegowy. Jestem lepszą biegaczką, niż ludzie mogą się spodziewać. Właściwie, cofam się – startowałabym w Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w narciarstwie. Narciarstwo to moja rzecz.

Jaka była najbardziej inspirująca lub zaskakująca rzecz, której nauczyłaś się od sportsmenek, z którymi pracowałaś przy kampanii?

Uwielbiałam obserwować je w akcji. Wszyscy wykonali inny trening na potrzeby kampanii i każdy wybrał coś, w czym jest dobry i dobrze przy tym wygląda. Wspaniale było zobaczyć ich wybory i mocne strony. Podziwiam kobiety, które wiedzą, czego chcą, a wszyscy byli tak pewni siebie.

Czy masz jakichś wymarzonych sportowców, których chciałabyś zobaczyć w swoich ubraniach w przyszłości?

Myślę, że każdy jest na swój sposób sportowcem. Bycie mamą to sport, bez względu na to, co robisz. Chciałabym też zobaczyć zawodniczki WNBA w naszych ubraniach – jestem ich wielką fanką. Wyglądałyby niesamowicie.