„Parris Goebel to współczesny Pablo Picasso” – napisał jeden z użytkowników platformy X po pierwszym weekendzie Coachelli, nazwanego przez niektórych „Gag-chellą”.

Dla tych, którzy widzieli, jak Lady Gaga ożywia Mayhem w Dolinie Coachelli – na żywo lub dzięki klipom z TikToka – był to triumfalny powrót do formy: pełen campu i artyzmu spektakl, obejmujący całą jej karierę. Gdy Gaga zrzuciła swoją ogromną, krwistoczerwoną spódnicę z fiszbinami i rozpoczął się taniec do Judas, występ przeniósł się na inny poziom.

Surowej, pierwotnej energii show dawała oprawę choreografia Parris Goebel – wizjonerskiej artystki, tancerki i kreatywnej siły napędowej. W setlistie znalazły się frenetyczne, zmysłowe body rolls do nowego utworu Garden of Eden, śmiertelna partia szachów w Poker Face, taneczne sekwencje przypominające egzorcyzmy, upadek do grobu i inspirowana horrorami scena operacyjna – a także świeże interpretacje klasyków, takich jak eteryczny Paparazzi i euforyczny Born This Way.

„Kategoria to… tańcz lub giń” – oznajmiła Gaga na scenie.

Fot.: Getty Images

„Moje serce jest przepełnione wdzięcznością, że mogę tworzyć z tak potężną kobietą, która nie uznaje granic i wierzy w prawdziwą, autentyczną sztukę” – napisała Goebel na Instagramie. „Ta mała, dziwna teatralna dusza we mnie jest tak szczęśliwa – mogłam śnić najszaleńsze marzenia i oglądać, jak stają się rzeczywistością. Dziękuję, @ladygaga, za inspirację każdego dnia, za Twoją dobroć i troskę, za stworzenie nam bezpiecznej przestrzeni, w której możemy być wolni, a przede wszystkim za zaufanie, powierzając mi nie tylko choreografię, ale także współreżyserię tego show! Jestem tak wdzięczna i dumna”.

Szkoła tańca Parris Goebel to mistrzowska lekcja popowej transformacji. Jej styl jest pełen ekspresji, wymaga wyginania ciała w sposób, który przeczy prawom stawów i szkieletu. Ruchy, które zwykle uznawane są za seksowne – jak wypchnięcie bioder czy swobodne potrząsanie – przekształcają się w coś zaskakującego i hipnotycznie dziwnego. Urodzona w południowym Auckland w Nowej Zelandii Goebel łączy w swoim charakterystycznym stylu ruchy kultury polinezyjskiej i hip-hopu, czerpiąc inspirację zarówno z precyzji Boba Fosse’a, jak i scenicznej charyzmy Prince’a czy Missy Elliott.

Zaczęła wcześnie. W wieku 15 lat porzuciła szkołę, by skupić się na wygrywaniu lokalnych konkursów tanecznych i prowadzeniu zajęć. W 2009 roku założyła Palace Dance Studio w Auckland, z którego później wyłoniła się grupa Royal Family – trzykrotni mistrzowie World Hip Hop Dance Championship.

Fot.: Getty Images

Przełom nastąpił, gdy miała 19 lat i stworzyła choreografię dla trasy koncertowej Jennifer Lopez Dance Again w 2012 roku. Później przyszły kultowe projekty, takie jak nominowany do MTV VMA teledysk Justina Biebera Sorry i jego trasa Purpose, a także Level Up Ciary, Feelin’ Myself Beyoncé i Nicki Minaj oraz show Rihanny Savage X Fenty.

Kolejne historyczne momenty następowały jeden po drugim. W 2023 roku przygotowała choreografię dla ciężarnej Rihanny i 280 tancerzy podczas Super Bowl – fragment Work, w którym tancerze czołgali się jak drapieżne zwierzęta w stronę piosenkarki, stał się viralem. W 2024 roku stworzyła elektryzującą sekwencję do Sweet Honey Buckin’ podczas występu Beyoncé na Super Bowl, oczarowała Coachellę drapieżnymi ruchami Doji Cat w Demons, a w czerwcu odpowiadała za reżyserię artystyczną i choreografię Vogue World: Paris.

Później przyszły wizualizacje Lady Gagi do Disease i Abracadabra, których demoniczna energia natychmiast zainspirowała trendy na TikToku i interpretacje zespołów tanecznych. Wielu uznało, że przejście Gagi od długoletniego choreografa Richy’ego Jacksona do Goebel było genialnym posunięciem.

Ruchy Goebel niosą ze sobą surową, kobieca siłę – każdy warknięcie, skok, przewrót czy wymach kończyną promieniuje mocą. To styl, który wstrząsa duszą i pozostawia widzów pod napięciem. Idealne połączenie popowej wrażliwości dla największych gwiazd współczesności – a drugi weekend Coachelli już za rogiem, więc znów będziemy mieli okazję zachwycić się elektryzującymi ruchami Parris Goebel.