Kilka uderzających obrazów już zdefiniowało drugą kadencję Trumpa: ogromne tłumy protestujące podczas czerwcowych demonstracji „Dnia Bez Królów”, Mark Zuckerberg domagający się usunięcia tamponów z męskich toalet w biurach Meta oraz puste stragany z warzywami w centrum Los Angeles po nalotach ICE. Teraz do tej listy można dodać belgijski magazyn wypełniony środkami antykoncepcyjnymi o wartości 9,7 miliona dolarów — lekami, które zostaną zniszczone przez Departament Stanu zamiast trafić do potrzebujących za granicą.
Oto, co należy wiedzieć o tym szokującym (choć, niestety, przewidywalnym) ataku na prawa reprodukcyjne i pomoc zagraniczną.
### Czy USA naprawdę niszczy środki antykoncepcyjne?
Tak. Belgijskie ministerstwo spraw zagranicznych poinformowało Reutersa, że zrobiło wszystko, aby zapobiec zniszczeniu, w tym rozważając tymczasowe przeniesienie zapasów, ale nie udało się osiągnąć porozumienia z administracją Trumpa. „Mimo tych starań nie udało się znaleźć żadnej wykonalnej alternatywy” — powiedzieli, dodając: „Zdrowie seksualne i reprodukcyjne nie powinno podlegać ideologicznym ograniczeniom”.
### Gdzie miały trafić środki antykoncepcyjne?
Prawdopodobnie były przeznaczone dla kobiet w Afryce, choć dokładny region nie jest znany. Organizacje pozarządowe, w tym Międzynarodowa Federacja Planowanego Rodzicielstwa i Countdown 2030 Europe, zaoferowały, że same zajmą się dystrybucją — ale USA odmówiły. „Zamiast tego wybierają marnotrawstwo i skrajną ideologię zamiast troski, praw człowieka, bezpieczeństwa i zdrowia” — głosiło ich oświadczenie.
### Jakie środki antykoncepcyjne są niszczone?
Większość to metody długoterminowe, takie jak wkładki domaciczne, tabletki i implanty. Chociaż niektóre mają mniej niż 70% okresu przydatności do użycia, najwcześniejsza data ważności przypada dopiero w 2027 roku — co oznacza, że to wciąż w pełni zdatne do użytku leki.
### W jaki sposób zostaną zniszczone?
Środki antykoncepcyjne zostaną spalone — to ponuro symboliczny ruch, który podkreśla wrogość Trumpa wobec pomocy zagranicznej i autonomii reprodukcyjnej.
### Czy to obciąży podatników?
Tak — kwotą około 167 000 dolarów. Okazuje się, że okrucieństwo ma swoją cenę.