Lookbook Emilii Wickstead na sezon resort otwiera modelka o śmiałym, niemal konfrontacyjnym wyrazie twarzy. Jej zaczesane do tyłu włosy i dopasowana sukienka-płaszcz utrzymują równowagę między damską elegancją a chłopięcą nutą, a rozchylone usta sugerują, że zaraz może coś powiedzieć—albo nawet skarcić. „Lubię myśleć, że moja muza w tym sezonie staje w swojej obronie”, wyjaśniła Wickstead. „Jest bardziej buntownicza i głośna”.

Kolekcja czerpie inspirację z Zawrotu głowy Alfreda Hitchcocka, filmu uwielbianego przez projektantów za glamour lat 50., dzięki kostiumom Edith Head dla enigmatycznej postaci (czy może postaci?) Kim Novak. Podczas gdy Zawrót głowy eksploruje obsesję mężczyzny na punkcie wyglądu kobiety—i jego pragnienie przekształcenia innej kobiety na jej obraz—interpretacja Wickstead dodaje głębi. Podkreśla transformacyjną moc mody (temat znany każdemu projektantowi) i odwraca scenariusz, czyniąc jej wersję Judy Novak bardziej buntowniczą. „Jest głośna w swoich wyrażeniach, w tym, jak mówi i jak się ubiera”, powiedziała Wickstead, podkreślając uderzające, jednolite tła, które wybrała, aby zaprezentować ubrania.

Wickstead ma talent do przejmowania śmiałych kolorów i wzorów—które w mniej wprawnych rękach mogłyby przytłaczać—i przekształcania ich w wyrafinowane, noszalne elementy. W kolekcji znalazły się jej charakterystyczne dzienne sukienki w kwiaty, ale niektóre z najsilniejszych stylizacji to inteligentne zestawy: niebieska koszula z kołnierzem nałożona na sweter z plecionki w kolorze owsianym i kraciastą spódnicę lub obszerny ciemnozielony płaszcz narzucony na puszysty sweter z dekoltem w serek. Nie znaczy to, że wieczorowe kreacje były mniej imponujące—kilka sukienek było bardziej wystawnych niż zwykle u Wickstead, jak oszałamiająca złota suknia z jacquardu o modelowanej talii i rękawach zdobionych koralikami. „Nawet w przypadku bardziej glamournych elementów—choć nie przepadam za tym słowem—chciałam pobawić się zniekształceniem i ruchem”, zauważyła.

Kilka niespodziewanych akcentów nawiązuje do mroczniejszych motywów Zawrotu głowy. Najbardziej intrygujące były warstwy organzy w groszki, które zdawały się przesuwać i odkształcać wraz z ruchem tkaniny. „Chodzi o dwoistość, iluzję, obsesję, transformację—to kluczowe słowa”, powiedziała Wickstead. Jak zawsze, jej projekty odkrywają więcej, niż widać na pierwszy rzut oka.