„A jeśli do tego czasu nie będziesz miała tej książki o Harrym Potterze… nawet nie próbuj wracać.”

Jeśli widzieliście Diabeł ubiera się u Prady (2006), na pewno znacie tę kultową kwestię. Miranda Priestley (Meryl Streep), bezwzględna redaktor naczelna magazynu Runway, rzuca swojej asystentce Andy Sachs (Anne Hathaway) niemożliwe do wykonania zadanie: zdobyć niedostępny jeszcze manuskrypt Harry’ego Pottera dla jej bliźniaków — i to jeszcze przed porankiem. To, co następuje później, to szaleńczy pościg Andy przez Nowy Jork w szpilkach i zielonej sukience Calvina Kleina, podczas którego jakimś cudem udaje jej się zdobyć książkę. To jedna z najbardziej zapadających w pamięć (i stresujących) scen filmu.

Teraz, prawie 20 lat później, Hathaway zdaje się emanować tą samą energią.

Dziś rano aktorkę zauważono przeglądającą książki w antykwariacie Westsider Rare & Used Books na Upper West Side w Nowym Jorku — a jej swobodny styl z torbą przewieszoną przez ramię to czysty Andy Sachs. Oczywiście tym razem Hathaway robiła zakupy dla siebie, ale nietrudno wyobrazić sobie Andy na podobnej wyprawie w poszukiwaniu rzadkich wydań dla Mirandy, cały czas wyglądając nieskazitelnie.

Jej stylizacja — złota kurtka barn jacket Christophera Johna Rogersa z J.Crew, podwinięte jeansy, buty na obcasie i oversizowe okulary przeciwsłoneczne — to idealne połączenie casualu i elegancji. To dokładnie ten rodzaj bezwysiłkowo cool looku, który Andy nosiła pod koniec filmu, gdy odchodziła z Runway, by zająć się dziennikarstwem. Można to nazwać współczesną interpretacją Andy w wykonaniu Anne.