Z globalnymi hitami takimi jak Water i Push 2 Start, może być zaskoczeniem, że Tyla dopiero teraz zadebiutowała na Coachelli — ale wczoraj południowoafrykańska piosenkarka po raz pierwszy wystąpiła na tym corocznym festiwalu muzycznym w Indio w Kalifornii.
„Kiedy byłam młodsza, pochłaniałam nagrania występów”, mówi Tyla w rozmowie z Vogue. „To zdecydowanie kamień milowy, który zawsze chciałam osiągnąć. Liczba osób, które przyszły na mój koncert, była niesamowicie ekscytująca i wzruszająca”.
Zadbała o to, by jej pierwszy występ na Coachelli był niezapomniany — zaprosiła na scenę niespodziewanego gościa, Becky G, wykonała cover Rock the Boat Aaliyah i zaprezentowała dynamiczne show. „Chciałam, żeby było wesoło, pełne tańca i energii”, mówi Tyla. „I kultury — miałam ze sobą południowoafrykańskich tancerzy. To było jak powrót do rodziny, jak stare dobre czasy”.
Jej sceniczna stylizacja była równie oszałamiająca. Inspirując się estetyką Y2K, współpracowała z Dolce & Gabbana oraz stylistą Ronniem Hartem, aby stworzyć retro, a jednocześnie świeży look. Nałożyła kryształowy, ażurowy stanik pod białą krótką koszulkę, który zestawiła z malutką czerwonobiałą brokatową mini spódniczką ozdobioną czarną frędzlą — wszystkie elementy pochodziły z wiosennej kolekcji marki z 2000 roku. „Gdy tylko zobaczyłam tę spódniczkę, zakochałam się w niej”, mówi Tyla. „Jest prawie nieobecna — dokładnie tak, jak lubię”.
Aby nadać retro stylizacji współczesny sznyt, dodała podarte rajstopy, łańcuszki na brzuch, kolczyki-obręcze oraz buty w leopardzie od Burju. (Jej biżuteria była wyłącznie od Pandory — Tyla jest jedną z twarzy marki). „Podarcie rajstop było decyzją last minute i pewnie wyglądało szalenie, ale po prostu się na to porwałam”, mówi. Na Coachelli zasada „im więcej, tym lepiej” obowiązuje zawsze — a jej odświeżenie archiwalnej mody było idealnie trafione.