Nadeszło lato, a to zwykle oznacza schowanie ciężkich, zimowych warstw na dobre – żegnajcie płaszcze i buty, witajcie letnie sukienki i sandały! Ale Miley Cyrus podchodzi do wiosennej stylizacji w zupełnie inny sposób – a raczej całkowicie ją odrzuca. W ten weekend supergwiazdę zauważono w Paryżu ubraną od stóp do głów w skórzane stylizacje, trzymającą się ostatnich pozostałości mody jesienno-zimowej.
Cyrus przebywa w Mieście Świateł z powodu tajnych projektów zawodowych (w tym nagrywania reklamy Maybelline w zeszłym tygodniu). Chociaż jej uliczny styl był związany z różnymi sesjami, to niewątpliwie oddaje jej charakterystyczny klimat. Dziś rano (27 kwietnia) pojawiła się w skórzanej stylizacji Bottega Veneta, która krzyczała „power dressing” – prosty, bordowy skórzany kurtka motocyklowa w duecie z dopasowaną czerwoną spódnicą. Całość dopełniły oliwkowozielone skórzane rękawiczki – niekoniecznie typowy dodatek na koniec kwietnia. Choć strój wydawał się bardziej odpowiedni na zimę niż wiosnę, był niewątpliwie szykowny.
Później zamieniła stylizację Bottega na czarny skórzany płaszcz Alaïa z kolekcji jesień 2025. Ta masywna, przypominająca puchową kurtkę kreacja miała eleganckie detale i złote akcenty przy dekolcie – kolejny wybór, który przeczy obecnej (znacznie łagodniejszej) paryskiej pogodzie. Ale dla Cyrus praktyczność nie jest istotna. Gdy wiosna przechodzi w lato, jasno daje do zrozumienia: moda jest ważniejsza niż funkcjonalność. Pory roku? Miley Cyrus ma to gdzieś.
*(Uwaga: Ostatnie zdanie „Miley Cyrus doesn’t care” zostało przetłumaczone kolokwialnie jako „Miley Cyrus ma to gdzieś”, aby oddać lekkość i nonszalancję oryginału. W bardziej neutralnym wariancie można użyć „Miley Cyrus się tym nie przejmuje”.)*