Co łączy Daniela Day-Lewisa, Roberta De Niro i Bellę Hadid? Oczywiście metoda aktorska!

Modelka przebywa w Paryżu, kręcąc nowy serial Ryana Murphy’ego dla FX, The Beauty, w którym wciela się w ubraną w czerwoną skórę motocyklistkę zarażoną tytułowym wirusem. Ale Hadid nie ogranicza swojego motocyklowego stylu wyłącznie do planu. Dzisiaj wyszła z Ritza w związanej brązowej bluzce wpuszczonej w wysoko wysklepione czarne skórzane spodnie, a na wierzch narzuciła postrzępioną brązową skórzaną kurtkę z oversize’owymi kieszeniami.

Oczywiście, Hadid dodała swój charakterystyczny akcent w stylu western – przewiązała całość grubym brązowym paskiem i założyła parę szpicowatych kowbojek. Jako dodatki wybrała must-have każdej fashionistki: smukłe czarne okulary przeciwsłoneczne Chanel oraz torbę Gucci Bamboo 1947 owiniętą kolorowym szalem.

To nie pierwszy raz, gdy stylizuje się zgodnie z rolą. W zeszłym tygodniu nadała skórzanej marynarce nutę Y2K, łącząc ją z krótkim golfem i jeansami z ultra-niskim stanem. W weekend podtrzymała ten ostry klimat, zakładając jeansy Ludovic de Saint Sernin z ćwiekami, czarną motocyklową kurtkę i masywne motocyklowe buty – choć i tak nie rozstała się z torbą Diesel ozdobioną jej ukochanym motywem konia.

Nieważne, jak bardzo zanurzy się w „method dressing”, Bella Hadid zawsze pozostanie wierna swojej wewnętrznej miłośniczce koni.